Kristina Pimenova niedługo kończy 20 lat i jest rozchwytywaną modelką. Jej konto na Instagramie obserwuje aż 2,4 mln fanów. Rosjanka podkreśla, że nadal największym jej marzeniem jest jednak aktorstwo i aktywnie działa w tym kierunku. Nie tylko uczęszczała do aktorskiej szkoły, ale ma za sobą także role w kilku filmach. Karierę w branży zaczynała, mając zaledwie trzy lata. Pimenova zdobyła rozgłos jako "najpiękniejsza dziewczynka świata". Jej rodzicom wielokrotnie zarzucano, że świadomie pozwolili córce wkroczyć do jednej z najbardziej okrutnych branż.
Kristina Pimenova jeszcze przed dziesiątymi urodzinami pracowała dla największych modowych marek, takich jak m.in. Burberry czy Giorgio Armani. Zwracano uwagę na jej błękitne oczy i delikatną urodę. Pierwsze profesjonalne sesje zrobiono jej, kiedy miała zaledwie trzy lata. Zdjęcia Kristiny regularnie zdobiły okładki magazynów modowych w tym m.in. "Vogue Kids". Jej mama Glikeriya Shirokova także jest modelką a ojciec Ruslan Pimenov, piłkarzem. Przed laty w jednym z wywiadów mama modelki opowiedziała, jak to się stało, że Kristina będąc tak małym dzieckiem, trafiła do branży. "Do trzeciego roku życia Kristiny mieszkaliśmy we Francji i byłam zdumiona, widząc, jak wiele osób zwracało na nią uwagę. W każdym miejscu publicznym, które odwiedzaliśmy, ludzie po prostu ją otaczali i powtarzali: 'Och, jakie słodkie dziecko', 'Spójrz na nią' i podobne komentarze. (...) Przeszukałam internet i znalazłam agencję modelek dla dzieci z najbardziej atrakcyjną i łatwą do zrozumienia stroną internetową i wysłałam im zdjęcia Kristiny. Zostaliśmy zaproszeni na pogawędkę i dodaliśmy ją do ich bazy danych. Jej pierwsza sesja zdjęciowa miała miejsce tuż przed jej czwartymi urodzinami. Kiedy skończyła cztery lata, zrobiliśmy nasze pierwsze portfolio" - wyznała kobieta. Rodzicom dziewczynki wielokrotnie zarzucano, że narażali dziecko na różne niebezpieczeństwa. Ci jednak tak do tego nie podchodzili.
Co o rozpoczęciu pracy w tak młodym wieku sądzi Kristina Pimenova? W wywiadzie z 2024 roku podkreśliła, że nie wspomina tego okresu traumatycznie i traktowała to głównie jako zabawę. "Gdy byłam młodsza, modeling przychodził mi naturalnie. Po prostu pomyślałam: 'spróbujmy tego', nawet nie wiedziałam, co to jest. Po prostu się bawiłam. To było jak gra. Dla mnie to była duża część mojego dzieciństwa. To było bardzo naturalne" - podkreśliła w rozmowie z Avant School.