Wraz ze zbliżającymi się wyborami prezydenckimi w Polsce, oczy całego kraju zwrócone są na kandydatów ubiegających się o najwyższy urząd w państwie. Wyborcy chcą wiedzieć, kim są osoby, które zamierzają poprzeć - co sobą reprezentują, jakie mają poglądy, doświadczenie, a coraz częściej także wykształcenie. To właśnie ten aspekt budzi niemałe emocje i staje się przedmiotem licznych dyskusji. Jak jednak wygląda to w przypadku Karola Nawrockiego?
Karol Nawrocki to postać, która w kontekście nadchodzących wyborów budzi szczególne zainteresowanie. Urodził się w 1983 roku w Gdańsku, ukończył historię w Instytucie Historii Uniwersytetu Gdańskiego. W 2013 roku uzyskał tytuł doktora nauk humanistycznych na tej samej uczelni. Jego praca doktorska dotyczyła oporu społecznego wobec władzy komunistycznej w województwie elbląskim. W 2023 roku ukończył studia podyplomowe z zakresu International MBA in Strategy, Programme and Project Management na Politechnice Gdańskiej. Karierę zawodową rozpoczął jako nauczyciel i pracownik naukowy, jednak najbardziej związany był z Instytutem Pamięci Narodowej, gdzie od 2009 roku prowadził badania nad antykomunistycznym podziemiem i przestępczością zorganizowaną w PRL. W latach od 2017 do 2021 roku był dyrektorem Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku. W czerwcu 2021 roku powrócił do IPN na stanowisko wiceprezesa, a w lipcu tego samego roku został wybrany na prezesa Instytutu Pamięci Narodowej.
Karol Nawrocki znalazł się w centrum uwagi mediów po ujawnieniu jego oświadczenia majątkowego przez rzeczniczkę Emilię Wierzbicki. Z dokumentu wynika, że Nawrocki jest współwłaścicielem trzech mieszkań: jednego, w którym mieszka (57 mkw.), drugiego - kawalerki o powierzchni około 30 mkw. oraz trzeciego, również o powierzchni 57 mkw., które posiada wspólnie z siostrą. Sztab kandydata tłumaczy, że w przeszłości Nawrocki uwzględniał także swój udział w nieruchomości zapisanej mu w testamencie przez żyjącą matkę - choć informacja ta nie znalazła się w deklaracji złożonej do Sądu Najwyższego. Z oświadczenia wynika również, że w 2020 roku Nawrocki zarobił prawie 186 tys. zł z tytułu "umowy o pracę i sporadycznych umów zleceń". Miał wówczas 48 tys. zł oszczędności i spłacał kredyt hipoteczny w wysokości 220 tys. zł.