27 lutego w mediach pojawiła się informacja o śmierci Gene'a Hackmana i Betsy Arakawy. Ciała małżonków oraz ich czworonoga znaleziono w posiadłości w Santa Fe w stanie Nowy Meksyk. "Jest to aktywne śledztwo, jednak w tej chwili nie uważamy, że działanie miało znamiona przestępstw" - przekazał wówczas szeryf Adan Mendoza w rozmowie z portalem Santa Fe New Mexican. Już wiemy, że aktor poważnie chorował i miał zaawansowaną chorobę Alzheimera, a jego żona zmarła na hantawirusowy zespół płucny - rzadką chorobę przenoszoną przez gryzonie. Co jednak z ich psem? Ujawniono prawdę o jego odejściu.
Jak się okazało, najpierw zmarła Betsy Arakawa, z czego, jak twierdzi lekarka Heather Jarrell, najprawdopodobniej Gene Hackman nie zdawał sobie sprawy ze względu na chorobę Alzheimera. W trakcie przeszukiwania posiadłości małżonków odkryto również ciało jednego z ich psów. Na początku przekazywano, że chodzi o owczarka niemieckiego o imieniu Bear. Z ustaleń wynika, że martwym zwierzęciem był mieszaniec rasy kelpie o imieniu Zinn. Dowiedzieliśmy się, co się wydarzyło. The Associated Press uzyskało raport, z którego wynika, że pies Hackmana i Arakawy stracił życie z powodu odwodnienia i głodu. Ciało pupila znaleziono w klatce. Jego żołądek był pusty - znajdowały się w nim śladowe ilości sierści. "Pochodzący z laboratorium weterynaryjnego stanowego Departamentu Rolnictwa raport mówi, że nie ma dowodów na zatrucie, chorobę lub uraz, który mógłby doprowadzić do śmierci" - przekazał portal Page Six. Dwa pozostałe psy małżonków miały pomóc ratownikom w dotarciu do zmarłej pary.
Według podanych przez lekarzy informacji Betsy Arakawa odeszła na kilka dni przed mężem. Przy jej zwłokach znaleziono tabletki, jednak nie miały one związku z jej śmiercią. Po zbadaniu rozrusznika serca Hackmana ustalono, że zmarł 18 lutego. Śledczy przekazali również, że żona aktora, której ciało znaleziono w innym pomieszczeniu, zmarła najprawdopodobniej 11 lutego.