• Link został skopiowany

Nie szczędziła aktorom słów krytyki i żyła skromnie. Biograf Feldman rzuca nowe światło na życie aktorki

Krystyna Feldman była jedną z najbardziej lubianych i uznanych aktorek. Długi staż w branży nie zmienił jednak jej zasad. Biograf aktorki wyjawił, czym objawiała się silna osobowość gwiazdy "Świata według Kiepskich".
Krystyna Feldman
Kapif

Krystyna Feldman zdobyła sympatię widzów głównie za sprawą wieloletniej pracy na planie "Świata według Kiepskich". 1 marca 2025 roku skończyłaby 109 lat. Nie każdy jednak wie, że życie aktorki skrywało wiele frapujących faktów. Dwukrotna laureatka Orła wiele razy zmieniała miejsce pracy.

Zobacz wideo Jaka dziś jest Katarzyna Glinka? "Dzisiaj nie robię sobie wyrzutów sumienia" [materiał wydawcy kobieta.gazeta.pl]

Krystyna Feldman miała twarde zasady w teatrze. "Potrafiła ostro to skomentować"

O życiu Krystyny Feldman opowiedział jej biograf, Ryszard Abraham. W rozmowie z Wirtualną Polską wyznał, że aktorka wielokrotnie zmieniała teatr na taki, w którym mogła pracować na swoich warunkach. - Jednym z takich momentów była sytuacja w Szczecinie, gdzie planowana zmiana dyrektora teatru zakończyła się dla niej rezygnacją z pracy, zanim nowy dyrektor na dobre się rozgościł - zaczął. To jednak nie był jedyny raz. - Podobna historia wydarzyła się w Opolu. Tam z kolei chodziło o niespełnione obietnice związane z repertuarem, warunkami mieszkaniowymi i finansami - wspominał Wirtualnej Polsce autor książki "Krystyna Feldman. Niekiepska babka". 

Aktorka nie tolerowała natomiast braku przygotowania i konsekwencji w wykonywaniu pracy w teatrze. Za nieznajomość tekstu podczas próby aktor mógł liczyć na mocną krytykę ze strony Feldman. - Gdy aktor przychodził na próbę bez znajomości tekstu, potrafiła ostro to skomentować. Nie chodziło o upokorzenie, ale o szacunek do pracy i wspólnego wysiłku. Sama zawsze była perfekcyjnie przygotowana, więc wymagała tego samego od innych. To była kwestia szacunku do zawodu i do sceny -wytłumaczył Abraham. 

Krystyna Feldman żyła niezwykle skromnie. Priorytetem było dla niej wspieranie mamy

Choć Feldman cieszyła się wieloma sukcesami w branży aktorskiej, prywatnie prowadziła bardzo skromne życie. Miała ku temu powód. Dzięki temu, że przez całe życie oszczędzała pieniądze, mogła z powodzeniem pomagać swojej matce. - Przez ponad 50 lat mieszkała w wynajmowanych pokojach, hotelach czy garderobach teatralnych. Nie miała własnego mieszkania, bo była zmuszona do częstych przeprowadzek: Szczecin, Opole, Jelenia Góra, Nowa Huta, Łódź, Poznań - wyznał Abraham Wirtualnej Polsce. Nie zmieniła tego nawet rosnąca popularność aktorki. - Co ciekawe, nawet będąc uznaną aktorką, nie była przyzwyczajona do rozrzutności i oszczędzała każdy grosz. Dużo wydawała na pomoc swojej matce, którą wspierała aż do końca jej życia - podsumował.

Więcej o: