Roksana Węgiel i Kevin Mglej coraz więcej czasu spędzają trenując razem. Ukochany piosenkarki w ciągu ostatnich miesięcy przeszedł spektakularną metamorfozę. Mglej wyjawił, że w ciągu ostatnich dwóch lat udało mu się schudnąć ponad 40 kilogramów. W rozmowie z portalem Pudelek wyznał, że przede wszystkim zmienił sposób odżywiania. "Staramy się jeść pełnowartościowe produkty, dobrze zbilansowane do naszego zapotrzebowania, wysokojakościowe i naturalne" - podkreślił. Mglej dodał, ze kluczowy jest także sport. "Trenuję od trzech do pięciu razy w tygodniu, zależy od tego, ile mam pracy w firmach i na ile treningów wygospodaruję w kalendarzu czas" - dodał. Wygląda na to, że ukochany Roxie nie ma zamiaru spoczywać na laurach. Właśnie zrealizował kolejny sportowy cel.
Kevin Mglej od jakiegoś czasu pokochał bieganie i osiąga w tej dziedzinie coraz lepsze wyniki. Tym razem wybrał się do Hiszpanii i postanowił wziąć udział w półmaratonie, czyli imprezie biegowej na 21 kilometrów. Jak sam podkreślił we wpisie, który opublikował w mediach społecznościowych, jeszcze kilkanaście miesięcy temu nawet nie śniło mu się, aby realizować tak ambitne cele, ale dzięki konsekwencji w swoich postanowieniach w końcu może to zrobić. Mglej wyznał, że było to dla niego ogromne wyzwanie i nie obyło się bez momentów kryzysu.
Dzisiejszy dzień jest dla mnie przełomowy. Udało mi się zrealizować cel, o którym 130-kilogramowemu Kevinowi nawet się nie śniło. Trzy lata temu postanowiłem zmienić swoje życie i krok po kroku zawalczyć o zdrowie i dobre samopoczucie.
"Nic nie uświęca mnie tak jak bieganie. 21 km półmaratonu w Barcelonie za mną. Przy 18 km zaczęła się walka o wszystko, głowa mocno siadała, bo nigdy wcześniej nie przebiegłem więcej niż 11 km" - napisał Mglej.
W dalszej części wpisu ukochany Roksany Węgiel podziękował za wsparcie ukochanej. Podkreślił też, że to dopiero początek jego sportowych planów. "Czuję dużą zmianę, ten rok już jest mocno przełomowy, a w planach dużo więcej. Bardzo dziękuję mojej żonie, która znosiła moje nocne bieganie i lekki stres przed startem" - dodał. Jak się okazuje, poza granicami Polski Mglej nie był anonimowy. "Dziś podchodziło do mnie po biegu sporo osób z Polski. Chciałbym państwu bardzo podziękować. Pierwszy raz w życiu czułem takie wsparcie od rodaków" - podkreślił. Gratulujemy sportowych sukcesów!