Jakiś czas temu Caroline Derpieński ponownie znalazła się na językach wszystkich, którzy od samego początku śledzili jej medialną karierę. Celebrytka wyjawiła bowiem, że rozstała się z "Jackiem" oraz że nie pławi się w luksusach i bogactwie, na których przez wiele miesięcy budowała swój wizerunek. Co więcej, okazało się, że jej były partner nie jest miliarderem, a ich wspólne życie stroni od wystawności, o której wcześniej opowiadała w licznych wywiadach. W efekcie, Derpieński zmuszona była prosić fanów o pomoc finansową. Teraz oliwy do ognia dolał Kuba Wojewódzki.
Zamieszanie związane z Caroline Derpieński nie umknęło uwadze tych, którzy już wcześniej mieli świadomość, że życie celebrytki w istocie odbiega od obrazu, jaki kreowała w mediach. Przełomowe wyznanie 24-latki skomentował Krzysztof Stanowski, który wcześniej, w lutym 2024 roku opublikował obszerny materiał, w którym m.in. prześwietlił przeszłość partnera kobiety. "Życzę Karolinie, żeby udało się jej zacząć normalne życie, czyli takie, w którym będzie jak najmniej kreacji, a jak najwięcej prawdy" - napisał niedługo po jej wyznaniu.
Teraz do sprawy z Derpieński nawiązał Kuba Wojewódzki. Wygląda na to, że jej ostatnią aktywność w mediach społecznościowych śledził popularny showman. W typowym dla siebie stylu, zakpił z celebrytki na łamach "Polityki" tuż po tym, jak ta prosiła fanów o pomoc finansową i z rozpaczą uświadamiała ich, że teraz musi robić zakupy w najtańszych supermarketach. "Po hucznym rozstaniu z milionerem Caroline Derpieński robi relację na TikToku z wnętrza swojej lodówki i apeluje o modlitwę oraz pomoc finansową. W tle dwa zgniłe banany" - napisał Wojewódzki w felietonie. Następnie wyznał, jak zareaguje na trudną sytuację celebrytki.
Postanowiłem pomóc. Modlę się
- podsumował w "Polityce".
To nie pierwszy raz, kiedy Kuba Wojewódzki na łamach "Polityki" przyjrzał się bliżej karierze Derpieński. Już wcześniej zadrwił z jej rozstania z 60-letnim "miliarderem". Padły mocne porównania! "Caroline Derpienski rozstała się ze swym narzeczonym, latynoskim miliarderem Dżakiem pochodzącym z Sosnowca. Okazało się, że modelka od pięciu lat tkwiła w przemocowym związku. Latynos z Sosnowca. To jakby powiedzieć: Krystyna Pawłowicz – Bridget Jones z Trybunału" - napisał.