Doda zaprzecza plotkom. Została z tym wszystkim sama

Doda nagrała swoim fanom wideo z wieczornego spaceru. Piosenkarka odniosła się do plotek, które narosły wokół sytuacji z ostatnich dni.

Doda przeżywa obecnie naprawdę trudne chwile. Piosenkarka dopiero co publikowała na swoim profilu relacje prosto ze szpitala. Jej pies Wolfie potrzebował natychmiastowej interwencji lekarzy. -  Wolfie mi zaczął bardzo wymiotować krwią, nie wiem, co się dzieje, jestem u weterynarza. (...) Jestem bardzo związana z Wolfiem i nie przeżyję, jak coś mu się stanie - mówiła ze łzami w oczach. Na szczęście stan pupila się poprawił. Zwierzak jest już w domu, gdzie nabiera sił pod okiem Dody. Wiele osób zastanawiało się, jak piosenkarka radzi sobie ze wszystkimi obowiązkami. Doda nie ukrywa, że nie jest łatwo. W tym ciężkim czasie może liczyć tylko na siebie. 

Doda nie korzysta z pomocy babysitterek. "Sama się nimi zajmuję" 

- Chciałam się odnieść do takich niesamowitych historii, które narosły wokół polskiego show-biznesu, mam wrażenie, że idąc w ślad za tym zagranicznym, który nijak ma się do tego naszego - zaczęła. - No więc ja nie mam babysitterek do psów. Nie mam żadnych opiekunek. Sama je wyprowadzam, sama je karmię i sama się nimi zajmuję (...). Latam z nimi po lekarzach. Jak trzeba, to śpię w samochodzie pod kliniką, czekam, leczę później i po prostu działam. Nikt mnie nie wyręcza - zapewniała. Doda nie żałuje jednak żadnej chwili spędzonej ze zwierzakami. - Tak się robi więź na całe życie - podsumowała. 

Zobacz wideo Doda złośliwie o mężczyznach

Doda dziękuje swoim fanom. "Daliście mi dużo wsparcia"

Doda już wcześniej przechodziła trudne chwile z Wolfiem. Pies jakiś czas temu poważnie zachorował. - Ja walczyłam o życie tego psa przez k***a dwa miesiące, jak zachorował na śmiertelną chorobę. Byłam z nim dzień w dzień. Latałam z nim po każdym szpitalu. Byliśmy we dwójkę zdani na siebie i wyszliśmy z tego - zdradziła piosenkarka. Podobnie jak wcześniej i tym razem do Dody spłynęło mnóstwo ciepłych słów od fanów. - Daliście mi bardzo dużo wsparcia i jestem naprawdę szczęśliwa. (...) Macie dobre serce, jesteście dobrymi ludźmi, to jest też ogromny sukces, że tacy chcą mi kibicować - mówiła. ZOBACZ TEŻ: Doda ma za sobą ciężką noc. "Nie pamiętam, kiedy tak ostatnio płakałam"

Więcej o: