Doda zdobyła rzeszę fanów dzięki swojej osobowości i twórczości muzycznej. Ci zainteresowani są nie tylko tym, jaką muzykę wydaje gwiazda, ale także z ogromnym zainteresowaniem śledzą newsy dotyczące jej życia prywatnego. Wokalistka była dwukrotnie mężatką. Od pewnego czasu układa życie u boku Dariusza Pachuta, dlatego też fani wypatrują trzeciego ślubu gwiazdy. Co na temat zamążpójścia wspomniała sama zainteresowana?
"Kochani - 9 000 000 teledysku „Nie żałuję"! razem z audio na YouTube to razem 14 000 000" - ogłosiła szczęśliwa gwiazda. To jej kolejny sukces muzyczny w tym roku. Obiecała przy okazji obserwatorom, że zabierze głos na temat teorii spiskowych, które dotyczą jej sfery prywatnej. Kilka miesięcy temu zdecydowała o ograniczeniu publikowania treści związanych z relacją miłosną. Obietnica to jednak obietnica i dlatego odpowiedziała na pytania dotyczące zamążpójścia. "Jeżeli będziecie wydawać mnie za mąż i zaręczać za każdym razem, kiedy zobaczycie mnie na Instagramie w białym stroju z kwiatami w rękach, to nie starczy mi palców na obrączki i posagu" - oznajmiła. Co na to fani? "Prosto i konkretnie, tak jest pani Dorotko, co komu do tego, czy wyszła czy nie, życie jest codziennością i skupić się na tym", "Kochana widzisz, ile masz swatek i swatów. Jak zawsze krótko i na temat. Gratuluję kolejnego sukcesu", "Jesteś królową, nieważne czy z królem czy bez" - czytamy. Zdjęcie znajdziecie w galerii.
Doda otwarcie o małżeństwach. Ma mocne wnioski
Zakończone związki wiele nauczyły wokalistkę. Tą wiedzą wielokrotnie dzieliła się ze słuchaczami, opowiadając o przykrych doświadczeniach z mężczyznami. - Nikt nie stał z pistoletem nad głową i nikt mnie do niczego nie zmuszał, więc to poniekąd moje nieprzepracowane deficyty, problemy. Każdą troskę, każdy problem, który przez nich miałam, każdą krzywdę, którą mi wyrządzili dlatego, ponieważ byli odbiciem moich deficytów i moich potrzeb, których nie przepracowałam - mówiła Doda w dawnej rozmowie z nami. - Jedno małżeństwo nauczyło mnie, jak bardzo trzeba szanować ludzi, z którymi się pracuje. Każdy z nich ma swoje problemy, swoje troski, każdy z nich może mieć różne sytuacje w życiu (...) trzeba mieć więcej empatii i zrozumienia - dodała.