Na początku tego roku media obiegła informacja o śmierci Janusza Majewskiego. Mężczyzna był cenionym reżyserem i posiadał niemały dorobek zawodowy. Zmarł 10 stycznia 2024 roku. Największą rozpoznawalność przyniosła mu seria komedii o losach Jana Kaniowskiego, którego grał Marek Kondrat. Środowisko filmowe mówiło, że był prawdziwym dżentelmenem i zachwycał nienagannymi manierami. Majewski praktycznie do samego końca brał udział w spotkaniach filmowych i chętnie spotykał się z przyjaciółmi po fachu. Córka reżysera postanowiła sprzedać pamiątki po nim. Pieniędzy jednak nie weźmie dla siebie.
Janusz Majewski na początku tego roku osierocił córkę Annę i syna Pawła. Zostawił także swoje ukochane psy. Reżyser od dawna pałał miłością do tych właśnie zwierząt, a ogromną miłość było widać na niemal każdym kroku. Na pogrzebie, który odbył się w styczniu, zbierano datki na czworonogi. Nic więc dziwnego, że córka Majewskiego postanowiła przeznaczyć pieniądze ze sprzedaży pamiątek po ojcu właśnie na psy. Anna chce, aby osoba, która otrzyma pamiątkę po reżyserze, przelała ustaloną kwotę na konto Fundacji dla Szczeniąt Judyta. Córka Majewskiego wystawiła na sprzedaż jego trąbkę.
Z okazji rocznicy urodzin mojego ojca (05.08) zapraszam do licytowania tego artefaktu z jego spuścizny. Aukcja na rzecz Fundacja dla Szczeniąt Judyta. Zwycięzca wpłaca całą kwotę na konto schroniska. Odbiór tylko osobisty w weekend 9-11 sierpnia Warszawa Mokotów, godziny do uzgodnienia. Trąbka jak nowa, szanowanej firmy czechosłowackiej Amati. Kompletna w futerale. B- 1042. Cena wywoławcza 300 zł
- napisała na Facebooku córka Janusza Majewskiego.
Aukcja pewnie nie spotkałaby się z większym rozgłosem, gdyby nie Borys Szyc. Z komentarza pod postem dowiedzieliśmy się, że aktor zalicytował trąbkę reżysera. "Zapraszam do składania ofert na moim prywatnym profilu, lecz uprzedzam, że tam Borys Szyc podbił już na 1500" - napisała Anna. Zadeklarował, że zapłaci 1500 zł. Ma szansę na wygraną? Okaże się już niebawem.