Po kilku miesiącach od przeprowadzki za ocean Agata i Piotr Rubikowie zdecydowali, że to moment, w którym chcą dokonać inwestycji w Stanach Zjednoczonych. Jak zaznaczała celebrytka, to było miejsce, które "poczuli" od razu. "Od początku bardzo chcieliśmy kupić ten apartament. (...) Są takie miejsca, że wchodzisz i od razu czujesz, że to jest to". Od czasu do czasu chętnie chwalą się tarasem, z którego mają piękny widok. Nie to jednak zwróciło uwagę jednego z internautów.
Celebryci postanowili porzucić codzienność w Polsce i zdecydowali się na przeprowadzkę do Miami. Zabrali ze sobą oczywiście córki - Helenę i Alicję. Rodzina na dobre zadomowiła się w amerykańskiej rzeczywistości. Po kilku miesiąca zdecydowali się na poważną transakcję - zakup nieruchomości. Od jakiegoś czasu mogliśmy obserwować, jak zmieniają się ich wnętrza. Małżeństwo jest aktywne w mediach społecznościowych, a razem mają ponad 400 tysięcy obserwujących. Tym razem postanowili pochwalić się urządzonym tarasem, z którego mają naprawdę piękny widok na ocean i roślinność. "W końcu w komplecie! W naszym aktualnie ulubionym miejscu na ziemi. O takim widoku zawsze marzyłam - ocean, mnóstwo zieleni i miasto w tle" - napisała w poście Agata Rubik. Uwagę jednego z internautów przykuły jednak meble tarasowe, które niekoniecznie przypadły mu do gustu. "Te meble niezbyt piękne, ale darowanemu koniowi..." - stwierdził użytkownik. Długo nie musiał czekać na odpowiedź.
Nie musisz, choć zapewne w przypadku polecanych przeze mnie rzeczy - wiele tracisz
- odgryzła się Rubik.
Celebrytka chętnie dzieli się życiem prywatnym na Instagramie, a niedawno jedna z obserwatorek zwróciła uwagę na jej cerę. W trakcie jednej z serii Q&A fanka zapytała o to, co stosuje Rubik, gdyż jej cera ewidentnie się poprawiła. Żona kompozytora zdecydowała się na leczenie. Udała się do jednej z warszawskich klinik, gdzie lekarz ją zdiagnozował. "Dobrze dobrane leczenie, do tego odpowiednia pielęgnacja i suplementacja" - dodała.