Minęły już niemal trzy lata od coming-outu Andrzeja Piasecznego. W życiu piosenkarza wiele się działo przez ten czas. Piasek wziął m.in. udział w nagraniach do filmu upamiętniającego jego dobrą przyjaciółkę Annę Przybylską. Przez chwilę był również jurorem w "Tańcu z Gwiazdami". Co prawda Piaseczny miał sporo na głowie, ale zawsze znajdował czas na... miłość. W walentynki podzielił się z fanami wyjątkowym wyznaniem. Kogo dotyczą te poruszające słowa? Więcej zdjęć Andrzeja Piasecznego znajdziesz w galerii na górze strony.
Święto zakochanych było dla Piasecznego okazją do podzielenia się swoimi przemyśleniami na temat miłości - Szczęśliwych walentynek dla wszystkich. Kochajcie i pozwólcie się kochać. To czyni ludzi szczęśliwymi (...) Tego właśnie wam życzę w ten dzień, który dla jednych jest zbyt komercyjny, a dla drugich jest po prostu powodem do tego, żeby powiedzieć "kocham". I ja kocham też - wyznał swoim fanom. Na nagraniu możemy zobaczyć ręce ułożone w kształt serca, które pokazują się na tle różnych miejsc z całego świata. Walentynka stworzona przez Andrzeja czy może dla Andrzeja? Pod filmem zaroiło się od komentarzy szczęśliwych fanów. "Andrzejku życzę zdrowia, radości, niekończącej się miłości, przytulam i całuje", "Każdy z nas taką samą miłość w sercu ma. Szczęśliwych walentynek Andrzeju", "Magia, czarodziej jesteś" - pisali życzliwie.
Piosenkarz udzielił swego czasu ciekawego wywiadu portalowi Wprost.pl, w którym opowiedział nieco więcej o tym jak przez najbliższe otoczenie jest odbierana jego relacja z partnerem. - Mieszkam w małej społeczności, tam nie da się postawić muru, za którym nic nie widać. Chodzimy na zakupy, jesteśmy widoczni, mojego partnera się rozpoznaje i to nie wywołuje emocji - zdradził Piasek. ZOBACZ TEŻ: Andrzej Piaseczny wrócił do TVP. Po słynnej imprezie urodzinowej miał bana od Kurskiego