Magda Gessler poinformowała za pośrednictwem Instagrama o śmierci swojego przyjaciela, Krzysztofa Zapartego."Krzysztof Zapart R.I.P. Leć wysoko przyjacielu... Bądź dla wszystkich drogowskazem tam, gdzie wszyscy się spotkamy" - czytamy na profilu najsłynniejszej polskiej restauratorki. Zapart był jednym z najbardziej utytułowanych polskich pilotów balonów. To do niego należy rekord Polski w locie balonem, który ustanowił w 2015 roku wraz z Mateuszem Rękasem, osiągając wówczas odległość 1514 km. Mężczyzna zmarł tragicznie 7 lutego na południu Gruzji.
Informacje o śmierci Krzysztofa Zaparta podały gruzińskie media. To z nich dowiedzieliśmy się, że balon pilotowany przez mężczyznę uderzył w linię wysokiego napięcia. Oprócz Polaka w katastrofie zginęło dwóch Gruzinów: Revaz Uturgauri, Prezes Federacji Balonowej Gruzji i operator filmowy Misho Bidzinashvili. Lot miał cele przygotowawcze do bicia rekordu długości lotu. Polak dzień przed tragicznym zdarzeniem udostępnił kadr z lotu nad gruzińskimi górami. Był to jego ostatni wpis, pod którym roi się już od kondolencji. "To nie tak miało wyglądać", "Krzysiu... Tylko nie ty" - czytamy głosy zdruzgotanych obserwatorów.
Magda Gessler ma ostatnio dość stresujący czas. Niedawno Janusz Palikot opublikował w mediach nagranie z prowadzącą "Kuchennych rewolucji" w roli głównej. Restauratorka, w doskonałym humorze, opowiadała w wulgarny sposób o uciechach cielesnych. Osoba z obozu Gessler podkreśliła w mediach, że nagranie pochodzi sprzed dwóch lat i udostępniono je bez wiedzy samej zainteresowanej. To potwierdziła sama Magda, wydając obszerne oświadczenie. Wideo zniknęło, jednak inwestor nie zamierza przestać odsłaniać kulis znajomości z Gessler. W swojej książce "Kulisy biznes-show, czyli jak wydałem 220 mln", Palikot poświęcił cały rozdział restauratorce. Po jej oświadczeniu sam zdecydował się zabrać głos. Nieoczekiwanie zaprosił Magdę na spotkanie przy szampanie.