Michał Wiśniewski pod koniec października usłyszał wyrok w związku z gigantyczną pożyczką, jaką zaciągnął przed laty na dom. Ubiegając się o nią, miał znacząco zawyżyć swoje dochody. - W celu uzyskania pożyczki Michał W. przedłożył nierzetelne, pisemne oświadczenie o swoich dochodach, które znacznie zawyżył, a także podał nierzetelne dane dotyczące dochodów poręczyciela - ówczesnej żony podejrzanego - tłumaczyła rzeczniczka Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga prok. Katarzyna Skrzeczkowska. Sąd skazał wokalistę nieprawomocnym wyrokiem na półtora roku pozbawienia wolności, grzywnę wysokości 80 tysięcy złotych i pokrycie kosztów procesu. Jak się okazuje, to niejedyne zmartwienie Wiśniewskiego. Celebryta wyjawił, że jest nękany przez stalkerkę. Zdradził szczegóły.
Michał Wiśniewski podzielił się na Instagramie niepokojącymi wieściami. Jak się okazuje, muzyk jest nękany przez natarczywą fankę, niejaką Kasię R., która podaje się za jego opiekuna prawnego. Kobieta zdobyła adres e-mail wokalisty i wysyła do niego niepokojące wiadomości, w których porusza zarówno zawodowe, jak i prywatne kwestie. Gwiazdor zwrócił się z apelem o poradę do obserwatorów. - Dostajemy bardzo dziwne maile, niektóre są aż zatrważające. Z jednej strony można przesunąć to na żart, ale na taki dosyć dziwny i niewygodny. Z drugiej strony Pola pyta, dlaczego pokazuję maila od Kasi R. Bo, szczerze powiedziawszy, nie jesteśmy w stanie już z tym walczyć. Już nie wiem, co mamy zrobić (...) Macie pomysły, kto mógłby zainterweniować w tej sprawie? - zapytał swoich obserwatorów.
Michał Wiśniewski udostępnił fragmenty wiadomości, o których wspomniał na InstaStories. Ich treści są naprawdę niepokojące. Autorka uznając się za opiekuna prawnego muzyka, wyraża w nich zgodę na pracę wokalisty za granicą, ale nie pozwala mu ani jego żonie Poli Wiśniewskiej na wywiady dotyczące spraw sądowych. We fragmentach pojawia się też nazwisko byłej partnerki muzyka. "Wyrażam zgodę na pracę Michała Wiśniewskiego, wszędzie gdzie tylko będzie chciał ją mieć Michał Wiśniewski w Polsce i za granicą nadaje tryb pilny - podpisywanie umów stosunek pracy może i powinien podpisać ja sam Michał Wiśniewski lub za pośrednictwem podpisu Anny Świątczak wraz z nim" - czytamy we fragmencie (zachowano pisownie oyginalną). Treść maili, które wokalista udostępnił w sieci, znajdziecie w galerii na górze strony.