Nie żyje pracownik TVP. Bogusław Janczy odpowiadał za wiele hitów stacji

Bogusław Janczy odszedł w wieku 72 lat. Był wieloletnim pracownikiem krakowskiego oddziału Telewizji Polskiej, gdzie pracował m.in. jako szef Wydziału Produkcji Scenograficznej w Studiu "Łęg" Telewizji Kraków. Za jego czasów w tym miejscu wyprodukowano wiele hitów, w tym popularny teleturniej "Milion w rozumie". Ale nie tylko. Odpowiadał także za dziesiątki koncertów, kabaretów czy innych programów rozrywkowych. Był też zaangażowany w film "Lista Schindlera" Stevena Spielberga, do którego zdjęcia powstawały właśnie między innymi w Krakowie. Jak na razie nie podano przyczyny śmierci.

Bogusław Janczy nie żyje. TVP żegna pracownika

Informacja o śmierci Bogusława Janczego pojawiła się na stronie TVP Kraków. "Zmarł Bogusław Janczy, wieloletni pracownik krakowskiego ośrodka Telewizji Polskiej. Był szefem Wydziału Produkcji Scenograficznej Telewizji Kraków. Miał 72 lata. To za jego czasów jako szefa Wydziału Produkcji Scenograficznej w Studiu "Łęg" Telewizji Kraków nagrywane był koncerty, kabarety, teleturnieje, w tym hitowy "Miliard w rozumie". Towarzyszył również produkcji "Listy Schindlera" Stevena Spielberga" - czytamy. 

Wspaniały człowiek, koleżeński, uczynny i dobry - wspominają go bliscy.

Bogusław Janczy prywatnie. Pracownik TVP był zapalonym wioślarzem

Poza pracą w telewizji Bogusław Janczy był również zapalonym sportowcem. Bardzo dobrze czuł się w dyscyplinach wodnych. Szczególnie uwielbiał wioślarstwo. Swoimi osiągnięciami w tej dziedzinie chętnie chwalił się na profilach w mediach społecznościowych. Często można go było również spotkać w górach. Tam najchętniej oddawał się narciarstwu, ale nie tylko. Jego największą pasją był wędrówki. Na swoim koncie ma kilka osiągnięć z tego tytułu, którymi też lubił się dzielić, jak chociażby przejście prawie całego Łuku Karpat. Janczy zostawił po sobie pogrążoną w żałobie rodzinę. Zaledwie rok temu został dziadkiem, czym podzielił się na swoim facebookowym profilu. Jak na razie nie udostępniono żadnych informacji na temat daty pogrzebu.