Radosław Liszewski o zarobkach gwiazd disco polo. Zenon Martyniuk "strącił go z tronu"? [PLOTEK EXCLUSIVE]

Radosław Liszewski zabrał głos w sprawie zarobków gwiazd disco polo. Czy inflacja im zaszkodziła? Wokalista nie owijał w bawełnę. Przy okazji ujawnił, czy czuje się "strącony z tronu" przez Zenona Martyniuka.

Muzyka disco polo ma tylu samych zwolenników, co przeciwników. Mimo że ci drudzy zapewniają, że nie słuchają znanych discopolowych hitów, to jednak nie da się ukryć, że wielu z nich potrafi zanucić na weselach niejeden utwór. Na koncertach pojawiają się tłumy, więc discopolowi artyści nie muszą narzekać na finanse. Nie jest również tajemnicą, że ich stawki robią wrażenie, tym bardziej że występują nie tylko na scenie przed tłumem na widowni, ale i chętnie godzą się na występy podczas wesel. Czy jednak na ich zarobki wpłynęła inflacja? Nasz reporter podpytał o to Radosława Liszewskiego.

Zobacz wideo Liszewski mówi o zarobkach. Czuje się pokonany przez Martyniuka?

Radosław Liszewski o zarobkach gwiazd disco polo w dobie inflacji. Zenon Martyniuk "strącił go z tronu"?

Radosław Liszewski bez wątpienia należy do czołowych twórców disco polo. Na swoim koncie ma wiele hitów, wśród których jest m.in. "Ona tańczy dla mnie". Można się więc spodziewać, że jego zarobki są naprawdę wysokie. Nasz reporter Bartosz Pańczyk spytał go, czy faktycznie gwiazdy disco polo zarabiają najwięcej. Muzyk nie był jednak zbyt wylewny. - Nie wiem, czy tak jest. Nie mam pojęcia, kto jak zarabia - odpowiedział wymijająco.

Radosław Liszewski
Radosław Liszewski Radosław Liszewski o zarobkach gwiazd disco polo w dobie inflacji. Zenon Martyniuk 'strącił go z tronu'?/KAPIF

Bartosz Pańczyk nie poddawał się jednak i był ciekawy, czy inflacja wpłynęła na jego zarobki. Wokalista zdradził nieco więcej. - Nie wiem, może trochę się zmieniło. Tak naprawdę nie poczułem tego w ten sposób, że musieliśmy radykalnie... żeby nasze stawki wzrosły. No mamy takie stawki, jakie mamy. Gdzieś tam kręcimy się w okolicach ich od iluś tam lat i względem tego, co się dzieje w kraju, to nie miało na nas wpływu - wyznał.

Nasz reporter zwrócił też uwagę, że o ile o Radosławie Liszewskim było głośno jakiś czas temu, o tyle w mediach wciąż głównie króluje Zenon Martyniuk. Czy więc Liszewski czuje się przez niego "strącony z tronu"? - Nie, niekoniecznie. No przecież bądźmy poważni. No jestem zapraszany do programów, zwiedziłem mnóstwo programów, gdzieś tam twarz się przejawia, chociażby mówisz mi po imieniu, to dobrze, bo jeszcze mnie pamiętasz. Nikt nikogo nie strąca. Scena jest ogromna, a nie da się przez cały czas być gdzieś tam na tym piku. No ten pik przychodzi, gdzieś ten pik mija i fajnie, że jest potem jakiś poziom i taki level, na którym się jest, że cię ludzie poznają i zawsze jest trochę łatwiej. Jeżeli wypuścisz jakąś nową piosenkę, to bardziej jest chwytana, niż by człowiek był no namem. I to jest właśnie takie fajne. Tak naprawdę ja się z niczym już nie ścigam. Nie mam takiego ciśnienia, że ja cokolwiek muszę. Ja się po prostu tym cieszę. Będę to robił dopóki, dopóty będę miał na to chęć - wyznał Radosław Liszewski. Co jeszcze powiedział? Zobaczcie materiał wideo na górze strony.

Zenon Martyniuk
Zenon Martyniuk Radosław Liszewski o zarobkach gwiazd disco polo w dobie inflacji. Zenon Martyniuk strącił go z tronu?/KAPIF
Więcej o: