W połowie października Polska Agencja Prasowa poinformowała, że do prokuratury skierowano kolejny akt oskarżenia przeciwko osobom, które promują napoje wysokoprocentowe w mediach społecznościowych. Do tego grona zalicza się między innymi Joanna Opozda, która jako jedyna wyraziła zgodę na publikację wizerunku. Aktorka odniosła się do zarzutów.
- Osobom tym zarzucono zlecanie oraz prowadzenie reklamy alkoholu w postaci wina oraz innych napojów alkoholowych wbrew ustawie o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi. Według dokumentacji zabezpieczonej w toku dochodzenia prowadzonego przez prokuraturę, reklama napojów alkoholowych miała być realizowana za pośrednictwem serwisu Instagram, przy udziale osób rozpoznawalnych w związku z ich aktywnością w mediach społecznościowych - wyjaśniał jeszcze kilka dni temu rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Joanna Opozda 16 października opublikowała na Instagramie oświadczenie, w którym odniosła się do ostatniej współpracy reklamowej. Twierdzi, że została oszukana przez agencję. Jej pracownicy mieli poinformować ją, że promowanie napojów wysokoprocentowych jest zgodne z prawem. Przypominamy jednak, że reklama innych napojów alkoholowych niż piwo jest zabroniona.
Moi drodzy, ze względu na przeprowadzkę i bardzo intensywny czas w moim życiu, nie miałam chwili, żeby odnieść się do artykułów, które pojawiły się wczoraj na mój temat. Przede wszystkim chciałabym oficjalnie przeprosić wszystkich, którzy poczuli się urażeni moim postem, to jest reklamą wina musującego na moich social mediach. Współpracę zleciła mi polska agencja "Friends and Brands", która okazała się niewiarygodna i wprowadziła mnie w błąd. Podejmując się działań z tą agencją, zapytałam, czy taka reklama wina na pewno jest zgodna z prawem. Pytałam o to kilka razy, co potwierdzają m.in. moje wiadomości do nich - pisała Joanna Opozda.
Joanna Opozda twierdzi, że otrzymała od agencji reklamowej jasne wytyczne, które miały jej zagwarantować, że publikacja w mediach społecznościowych będzie zgodna z prawem. Jest w stanie poświadczyć to korespondencją. "Agencja 'Friends and Brands' wielokrotnie zapewniała mnie, że jeśli dam bramkę wiekową i odpowiednie hasztagi to nie ma mowy o jakimkolwiek złamaniu prawa czy przepisów. Dodatkowo agencja 'Friends and Brands' dostarczyła mi dokumenty od swoich prawników, które miały potwierdzić legalność wszystkich tych działań. Gdybym wiedziała, że jest inaczej, nie zdecydowałabym się na taką promocję. Popełniłam błąd i za ten błąd serdecznie Was przepraszam. Rozumiem, że moje działanie mogło wywołać niepokój i rozczarowanie. Wartość przestrzegania przepisów jest dla mnie niezwykle istotna i obiecuję, że od teraz będę bardziej ostrożna. Kolejny raz ślepo zaufałam ludziom, którzy teraz umywają ręce. Człowiek uczy się całe życie..." - dodała. Screeny oświadczenia Joanny Opozdy znajdziesz w naszej galerii na górze strony.