Jan Kobuszewski zmarł 28 września 2019 roku. W Polsce był legendą sceny - na swoim koncie miał ponad dwa tysiące występów w programach telewizyjnych i kilkudziesięciu filmach. Był jednym z ulubionych aktorów Stanisława Barei. Aktor został pochowany na Starych Powązkach w rodzinnym grobie swoich dziadków, Stanisława i Aleksandry Kowalskich. Przez lata na mogile znajdował się tylko drewniany krzyż z tabliczką z datą śmierci aktora.
To się jednak zmieniło. W ubiegłym roku wcześniej wspomniany drewniany krzyż został zastąpiony okazałym pomnikiem z marmuru. Wszystko za sprawą śmierci ukochanej żony artysty - Hanny Zembrzuskiej-Kobuszewskiej. Ta, choć sama zmagała się z chorobą nerek i wymagała ciągłych dializ, do ostatniej chwili zajmowała się ukochanym mężem. Wspominała nawet w wywiadach, że "to ona miała umrzeć pierwsza". Maryna - córka Jana i Hanny Kobuszewskich - tak wspominała chorobę rodziców w książce "Kobusz. Jan Kobuszewski z drugiej strony sceny":
Moja piękna mama była największą miłością jego życia. Połączyła ich młodzieńcza miłość, która z czasem przerodziła się w przyjaźń, by pod koniec życia mogli wspierać się w najtrudniejszych momentach. (...) Obraz końcowy: Mama codziennie siadała przy łóżku ukochanego ciężko chorego męża. Nie mówili wiele, padały tylko pojedyncze słowa, brali się za ręce i tak trwali w milczeniu. To była najpiękniejsza rozmowa miłości, jakiej byłam świadkiem
Jan Kobuszewski przez trzydzieści lat zmagał się z nawracającym rakiem. Mimo to nie poddawał się i robił to, co kochał - grał. Oprócz filmów i produkcji telewizyjnych można go było zobaczyć w kabarecie "Dudek" i kabarecie Olgi Lipińskiej. Przyciągał też tłumy do warszawskiego Teatru Kwadrat. Za swoje dokonania artystyczne i zasługi dla polskiej kultury został nawet odznaczony Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski. Więcej zdjęć aktora zobaczycie w naszej galerii na górze strony.