Marianna Schreiber, żona polityka PiS-u Łukasza Schreibera, która zyskała rozpoznawalność dzięki programowi "Top Model", często komentuje w sieci bieżące wydarzenia. Dziś działa jako aktywistka, próbowała także sił w polityce, jednak dość szybko się zniechęciła. Tym razem na Instagramie na tapet wzięła Caroline Derpieński, która wystąpiła u Kuby Wojewódzkiego. Schreiber nie ukrywa, że boi się o nastolatki, dla których celebrytka może być przykładem.
Marianna Schreiber po emisji programu Kuby Wojewódzkiego nazwała Derpieński "dziewczyną podstarzałego sugar daddy zza wielkiej wody". Dodała, że dziwi ją postawa mediów, które chcą ją promować oraz nie rozumie gloryfikowania sposobu na życie celebrytki. Wiele osób w komentarzach skrytykowało żonę posła, twierdząc, że również zaistniała dzięki nazwisku męża. Marianna Schreiber opublikowała nagranie, w którym jeszcze raz tłumaczy swoje słowa.
"Jeżeli chcecie mnie hejtować, to proszę merytorycznie, bo w tej kwestii inaczej nie można. Ogólnie napisałam, że Caroline Derpieński jest dziewczyną podstarzałego sugar daddy, zresztą sama o tym mówi (...) Opowiada o tym, jak warto zrobić karierę przez wiecie co (...) Ja nie mam zastrzeżeń do samej Caroline Derpieński, bo ona może sobie żyć jak chce i robić co chce. Tylko tak po ludzku smuci mnie postawa mediów, które za wszelką cenę, dla wyświetleń i lajków, są w stanie promować każde tak zwane g****, nawet tak pięknie zapakowane, jak wyżej wymieniona przeze mnie. Żeby nie było, to nie jest atak personalny, tylko chodzi mi o postawy, jakie ta osoba reprezentuje" - powiedziała.
W dalszej części wypowiedzi Schreiber zwróciła się do matek, które wychowują nastoletnie córki. Uważa, że takie osoby jak Caroline Derpieński nie są odpowiednim wzorem dla młodych kobiet. Z tego powodu promowanie jej postawy jest karygodne.
Caroline mówi: "Kocham takie daddy vibes. Dla mnie facet musi mieć 60 lat". I serio uważacie, że gloryfikowanie takiego sposobu na życie jest super? A teraz pytanie do mam nastolatek, czy wy chciałybyście, aby wasze córki brały przykład z Caroline Derpieński i powiedziały wam któregoś dnia: mamo, ja nie będę się uczyć, ja chcę mieć dużo "dollarsów" i teraz sobie znajdę starego milionera i też będę jak Caroline Derpieński opływać w luksusach (...) Zastanówmy się, czy to jest słuszne, promowanie takich postaw i to wszystko.
Zdania internautów są podzielone. Jedni popierają Schreiber. "Świetnie powiedziane" - piszą. Inni zarzucają aktywistce, że wybija się na innych osobach. "Ale co cię to obchodzi? Ostatnio wybijasz się na innych ludziach. Zrób coś sama" - komentują. A wy co o tym myślicie? Zdjęcia Caroline Derpieński z jej wizyty u Kuby Wojewódzkiego znajdziecie w galerii na górze strony.