Maryla Rodowicz odrzuciła ofertę występu na Top of the Top, ale jak zapewniła, festiwal TVN-u śledziła z poziomu kanapy od A do Z. Na Facebooku zdradziła, że nie podobały jej się tam np. aranże znanych utworów. A co sądzi o występie Julii Wieniawy, który podzielił publiczność? Zapytaliśmy ją o to. 25-letnia wokalistka nie może jednak liczyć na komplementy z ust ikony polskiej sceny muzycznej.
Julia Wieniawa na deskach słynnej Opery Leśnej wykonała swoje piosenki: "Nie muszę" i pochodzący z ostatniej płyty utwór "Omamy". Wokalistce wprawdzie udało się porwać publiczność do tańca, jednak jak to w jej przypadku bywa, to, jak się zaprezentowała, zebrało zarówno sporo komplementów, jak i falę krytyki. Przykrych słów w kierunku Wieniawy nie szczędził też w trakcie trwania sopockiego festiwalu Robert Kozyra. Były juror "Mam talent!" nazwał ją "niezdolną i drętwą pseudoaktorką", która "udaje piosenkarkę". "W jej próbach aktorskich i wokalnych nie ma żadnego progresu" - stwierdził w Plejadzie. Chwilę później do słów eksperta muzycznego odniosła się sama zainteresowana, nie kryjąc przy tym, że jest jej przykro. "Dzisiaj wstałam z takim smutkiem, bo ktoś nieładnie powiedział i skomentował od góry do dołu moją osobę. Szczerze? To boli, to jest nadal we mnie żywe" - powiedziała Wieniawa w programie "Dzień dobry wakacje".
Okazuje się, że Maryla Rodowicz, zapytana przez Plotka o wzbudzający wiele emocji występ młodszej koleżanki z branży, nie ma nic dobrego do powiedzenia. Chociaż piosenkarka nie miała problemu, by na Facebooku wypunktować, co się jej nie podobało u innych podczas festiwalu, w rozmowie z Plotkiem na temat Wieniawy ugryzła się w język i zamiast tego dała wymowny komentarz. Tym samym dowiadujemy się, że Julia Wieniawa nie zasłużyła na jej komplementy. Nie zdradziła jednak, co 25-latka mogłaby w przyszłości poprawić, by zrobić na niej wrażenie.
Mam zasadę, że albo się zachwycam, albo nie komentuję - powiedziała Plotkowi Maryla Rodowicz, zapytana o występ Julii Wieniawy w Sopocie.
Co ciekawe, Maryla Rodowicz mogła być gwiazdą tegorocznego Top of the Top. "Byłam zaproszona, ale pomyślałam, że jest mnie za dużo w telewizji. Tak czułam, przysięgam" - napisała zaskakująco na Facebooku Maryla Rodowicz, którą ostatnio często można było podziwiać na muzycznych widowiskach TVP. Więcej zdjęć piosenkarki znajdziesz w galerii na górze strony.