• Link został skopiowany

Nie żyje brytyjska kierowczyni. Ashlea Alberston zginęła tragicznie w wypadku samochodowym. Miała 24 lata

Świat obiegła tragiczna wiadomość. 24-letnia kierowczyni nie żyje. Ashlea Albertson startowała w zawodach TQ Midget. Kobieta zginęła w wypadku samochodowym.
Nie żyje Ashlea Albertson. Brytyjska kierowczyni zginęła w tragicznym wypadku
fot. https://www.youtube.com/@WTHR13News/screenshot

Ze Stanów Zjednoczonych napłynęły tragiczne informacje. Nie żyje 24-letnia kierowczyni. Ashlea Albertson była znana z udziału w zawodach TQ Midget. Jeszcze niedawno uczestniczyła w konkursie. Ostatni raz na torze pojawiła się 11 sierpnia 2023 roku. Jak przekazały zagraniczne media, kobieta zginęła tragicznie w wypadku samochodowym w stanie Indiana, który miał miejsce 18 sierpnia na autostradzie w hrabstwie Jackson. Rozpoczęło się dochodzenie w sprawie.

Zobacz wideo Aldona Orman miała wypadek w Albanii. Zdradza, że groził jej paraliż do końca życia. Wspomina też sepsę i śmierć kliniczną

Nie żyje Ashlea Albertson. Brytyjska kierowczyni zginęła w tragicznym wypadku

Policja przedstawiła już pierwsze ustalenia w sprawie śmierci Ashlei Albertson. Z raportu wynika, że 24-letnia kierowczyni była pasażerką GMC Terrain. Auto prowadził jej narzeczony Jacob Kelly. Para wkrótce miała stanąć na ślubnym kobiercu. W pewnym momencie podjechał do nich Chevrolet Malibu. Jak przekazuje CNN, w pewnym momencie każdy z kierowców zaczął przyspieszać. Żaden z nich nie chciał przepuścić drugiego. Partner zmarłej kobiety po chwili stracił panowanie nad samochodem. Wówczas doszło do kolizji. Wszyscy pasażerowie zostali przewiezieni do szpitala. Albertson nie udało się uratować. 

Ashlea została pożegnana przez najbliższych

Najbliżsi Ashlei opublikowali pożegnania w sieci. Ojciec kobiety Todd Albertson wstawił wzruszające oświadczenie w mediach społecznościowych. "To jeden z najtrudniejszych postów, jaki prawdopodobnie mógłbym napisać. Brakuje mi słów, aby to wyrazić, poza zrobieniem wideo, aby podzielić się nim ze wszystkimi, którzy ją kochali i których ona kochała" - czytamy. Amerykański kierowca wyścigowy Tony Stewart również pożegnał koleżankę z branży. "Albertson miała zaraźliwą osobowość i mogła rozświetlić każde pomieszczenie. (...) Utrata jej jest otrzeźwiającym przypomnieniem, jak cenne jest życie. Proszę, przyłączcie się do mnie i pamiętajcie o jej rodzinie i przyjaciołach w swoich modlitwach" - wyznał w sieci.

Więcej o: