Bartek Jędrzejak to znany prezenter pogody TVN, który słynie z uśmiechniętego wyrazu twarzy i dobrej energii. Ostatnio jednak jego radość zburzyła sytuacja na dworcu Warszawa Gdańska. Jego pociąg opóźnił się dwie godziny, o czym prezenter nie został uprzedzony. "Bałagan, chaos, totalna dezorganizacja. Naprawdę PKP trzeba zakopać i zalesić" - mówił w mediach. Co na to sam przewoźnik kolejowy? Mamy komentarz rzecznika prasowego PKP Intercity.
"Pasażerowie z ust do ust, z ucha do ucha przekazują sobie informację, że coś się zepsuło, jakiś system się zepsuł w Warszawie Zachodniej i jasne, rozumiem, takie rzeczy się zdarzają, ale do cholery jasnej, p*******e PKP, pasażerom należy się informacja. Głównie, jeśli jest to pociąg międzynarodowy" - tak opisywał opóźnienie pociągu znany prezenter. Cezary Nowak, czyli rzecznik prasowy PKP Intercity podał nam przyczynę tej sytuacji.
18.08. br. z powodu usterki urządzeń sterowania ruchem na stacji Warszawa Zachodnia, wywołanej skutkami wieczornej burzy, nastąpiły duże utrudnienia w ruchu kolejowym w obrębie aglomeracji warszawskiej. Dotyczyło to także stacji Warszawa Gdańska - tak brzmi oficjalny komunikat przewoźnika.
"Osoby odpowiedzialne za sytuacje kryzysowe w PKP powinny być dzisiaj dyscyplinarnie zwolnione. Bałagan, chaos i totalna degrengolada. Masakra (...). Może zareagowałem zbyt emocjonalnie, ale na takie sytuacje trzeba zwracać uwagę" - dodał rozczarowany prezenter. Co sądzicie o sprawie? Po zdjęcia Jędrzejaka zapraszamy do galerii.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!