• Link został skopiowany

Sinead O'Connor kończyła nagrywać płytę. Zdradziła tytuł. Będziecie mieli ciarki

Sinead O'Connor przed śmiercią snuła plany o trasie koncertowej i wydawnictwie z premierową muzyką. Jak się okazuje, nowy album miał już swój tytuł. Po jej śmierci nabiera nowego znaczenia.
Sinead O'Connor
Fot. Kamil Gozdan / Agencja Wyborcza.pl

26 lipca dowiedzieliśmy się o odejściu irlandzkiej piosenkarki Sinead O'Connor. Jak poinformowała policja, jej śmierć nie wzbudziła podejrzeń śledczych, choć opinii publicznej wciąż nie wiadomo, co było przyczyną zgonu 56-letniej wokalistki. Wiemy jednak, że O'Connor miała plany muzyczne na kolejne miesiące. Artystka kończyła pracę nad swoją nową płytą, jak i chciała wyruszyć w trasę koncertową.

Zobacz wideo Muzyka, która łączy pokolenia. Krawczyka, Kozidrak czy Rodowicz uwielbiają i starsi, i młodsi

Sinead O'Connor planowała powrót na scenę. "Dokańczam płytę"

Artystka 12 lipca 2023 dodała na Facebooku wpis, w którym poinformowała swoją publiczność o planach na najbliższe miesiące. Z wiadomości wynika, że jej nowa płyta była już prawie ukończona, a wokalistka chciała wyruszyć w trasę koncertową. "Cześć wszystkim, ostatnio wprowadziłam się z powrotem do Londynu po 23 latach nieobecności. Cieszę się, że jestem w domu. Wkrótce kończę mój album. Ukaże się na początku roku. Liczę, że będę koncertować w Australii i Nowej Zelandii pod koniec 2024 roku. Europa, Stany Zjednoczone i reszta miejsc na początku 2025 roku - przekazała fanom Sinead. Zdjęcia wokalistki znajdziecie w galerii na górze strony.

Nowa płyta Sinead O'Connor miała już nawet tytuł

Sinead O'Connor nową płytę zapowiedziała już w 2021 roku. Album o nazwie "No Veteran Dies Alone" (tłum. "Żaden weteran nie umiera sam") miał zawierać siedem utworów i ukazać się na przełomie 2021 a 2022 roku. Plany pokrzyżowały jednak tragiczne wydarzenie w życiu wokalistki - śmierć nastoletniego syna. Ostatnia płyta Sinead, "I'm Not Bossy, I'm the Boss", ukazała się w sierpniu 2014 roku. Póki co nie wiadomo, czy płyta "No Veteran Dies Alone" ujrzy jeszcze światło dziennie.

Więcej o: