Piękne, kocie i zalotne spojrzenie króluje w trendach beauty od dobrych kilku lat. Zabieg jest dosyć popularny, jednak nadal zdarzają się na grupach kosmetycznych osoby, które za niemałe pieniądze dokonują zabiegu, jednak za nic mają sterylność, dobro klientki czy jakikolwiek komfort.
Na TikToku pojawił się jakiś czas temu szokujący filmik, który pokazuje nieudolną pracę, niedokształconej kosmetyczki. W krótkim wideo można nie tylko zobaczyć drastyczny efekt po zabiegu, ale i poznać dosyć traumatyczną historię, którą przeszła jednak z kobiet. Wszystko zaczęło się niewinnie od marzenia o pięknym spojrzeniu i estetycznie doczepionych rzęsach. To, co stało się później, przypomina raczej scenę z horroru, niż realną sytuację, która ma miejsce w dzisiejszych czasach.
Pierwsza czerwona lampka powinna pojawić się w myślach klientki już w momencie, gdy prześwietliła cennik gabinetu, do którego postanowiła się udać na rzęsy. Nie da się ukryć, że tego typu zabiegi nie muszą kosztować fortuny, jednak zbyt niska stawka może dać obraz tego, w jakie ręce trafimy. Kobieta dała się na to jednak szybko nabrać, ale równie szybko wybiegła od pseudo kosmetyczki z płaczem.
Historia już od początku budzi wiele kontrowersji, dlatego nie mogła skończyć się happy endem. O takiej sytuacji opowiedziała na TikToku stylistka rzęs, Dalia Sarabia, do której trafiła poszkodowana - misja była ogromna, bowiem szybko okazało się, że po delikatnym zamoczeniu rzęs te z przyjemnych, miękkich i kolosalnie długich, ekspresowo się posklejały i sprawiały ogromny dyskomfort.
Szokujący filmik stał się viralem i obecnie ma już prawie 30 milionów wyświetleń. Idealnie obrazuje jakiej fuszerki dokonała pseudo stylistka. Na nagraniu widać kobietę z długimi, posklejanymi sztucznymi rzęsami. Dalia podjęła się ich zdjęcia, ale nie było łatwo. Zabieg trwał aż 45 minut, a po nałożeniu specjalnego preparatu szybko wydało się za sprawą zapachu, że poprzednia stylistka korzystała z "super glue"! Jak komentuje kobieta na nagraniu: "Klientka powiedziała, że rzęsy były puszyste, zanim je zamoczyła. Potem się skleiły. Były przyczepione do całej linii rzęs bez jakiejkolwiek izolacji. To były najdłuższe rzęsy, jakie widziałam w życiu. 25 mm! Nałożyłam zmywać i od razu poczułam zapach "super glue".