Justyna Kowalczyk była mistrzynią i multimedalistką mistrzostw świata oraz czterokrotną zdobywczynią Pucharu Świata w biegach narciarskich. Była jedną z dwóch biegaczek narciarskich w historii tej dyscypliny (obok Finki Marjo Matikainen), które zdobywały Puchar Świata trzy razy z rzędu. Jako jedyna w historii zdobyła 4 Puchary Świata w ciągu pięciu lat. Od 26 marca 2021 roku do 12 października 2022 roku była dyrektorką sportową Polskiego Związku Biathlonu. Dzięki temu, że zdobyła w sumie pięć medali olimpijskich, jest najwybitniejszą (pod względem liczby medali) polską sportsmenką w historii zimowych igrzysk olimpijskich.
Niestety, ogromne sukcesy zawodowe i brak szczęścia w życiu prywatnym Kowalczyk przypłaciła depresją. Na początku czerwca 2014 opowiedziała w wywiadzie dla Gazety Wyborczej, że w maju 2013 roku poroniła. Na szczęście na jej drodze stanął alpinista Kacper Tekieli. Biegaczka straciła dla niego głowę. Para stanęła na ślubnym kobiercu w 2020 roku, a owocem ich miłości jest urodzony 2 września 2021 w Krakowie syn Hugo. Mąż zaraził Justynę pasją do wspinaczki. W ich mediach społecznościowych aż roiło się od wspólnych wypraw w góry.
Niestety sportowiec zginął 17 maja 2023 w lawinie na szczycie Jungfrau w Szwajcarii. Biegaczka podczas pogrzebu ukochanego mówiła jednak, że postara się wychować ich syna tak, jak chciał tego Kacper. Sama z kolei kontynuuje jego tradycję - wspina się i zdobywa kolejne szczyty. Ostatnio opublikowała zdjęcie i relację ze zdobywania kolejnego szczytu - Mount Ossa w Grecji. Używając hashtagu, podpisała zdjęcie "so nice day", czyli "taki piękny dzień".
Oprócz relacji ze wspinaczki, Justyna opublikowała również inne zdjęcie. Wynika z niego, że w Grecji nie jest sama, a towarzyszy jej ukochany syn Hugo. Sportsmenka uwieczniła chłopca na tle wzburzonego morza. Widać, że chłopiec zachwycony był falami. Ostatnio pokazywała mu również góry - Justyna często wspina się razem z synkiem. "Genów nie oszukasz" - napisała wówczas.