Rafał Ślugaj to zawodnik MMA, który odszedł w czerwcu 2023 roku. O śmierci cenionego zawodnika poinformował media klub sportowy, do którego należał. Środowisko mieszanych sztuk walki nie może uwierzyć w jego odejście. Podobnie jak i przyjaciele Ślugaja - opublikowali w sieci wzruszający film upamiętniający sportowca.
Podczas pojedynku na gali Slugfest w 2016 roku doszło do nokautu Marcina Miśkiewicza, którego dokonał Rafał Ślugaj. Wystarczyła mu tylko minuta na wygranie tego starcia. "Ostatnie dwa starcia to zwycięstwa przed czasem. Ślugaj na Gali Sportów Walki w Międzychodzie 6 pokonał Bartosza Kotlarskiego, a na gali Slugfest 7 w zaledwie 51 sekund odprawił Marcina Miśkiewicza. Rafał walczył w kategorii półśredniej" - tak podsumował osiągnięcia sportowca portal mma.pl. O śmierci zawodnika poinformował media Klub Sportowy MMA Witkowo.
Rafał, byłeś w walce, jak i w życiu, twardy, nieustępliwy, uśmiechnięty, a przede wszystkim prowadziłeś oba na własnych zasadach. Takim cię zapamiętamy - czytamy na Facebooku.
Bliscy sportowca przygotowali film upamiętniający jego osiągnięcia. Widać w nim, jak wiele radości sprawiał Ślugajowi sport. W komentarzach nie brakuje wyrazów współczucia. Odejście Rafała Ślugaja to oczywiście ogromny cios dla jego całej rodziny. Zawodnik osierocił syna. Pogrzeb sportowca odbędzie się 17 czerwca o 13:00 w kościele parafialnym w Młodojewie.
O odejściu tego zawodnika było głośno kilka miesięcy temu. Mateusz Murański miał przed sobą walki w federacji freak fightowej, których nie będzie dane nam zobaczyć. Jego ojciec, Jacek Murański jest aktywnym zawodnikiem. W jednym z ostatnich wywiadów wspomniał o tym, w jaki sposób zostanie upamiętniony jego syn. "Pamięć Mateusza będzie też uwieczniona na dużym ekranie, ponieważ duża grupa medialna zwróciła się do mnie z propozycją, by upamiętnić historię życia Mateusza w postaci pełnometrażowego filmu i dzisiaj została podpisana taka umowa" - wspomniał w wywiadzie z Mateuszem Kaniowskim. Więcej na ten temat przeczytacie tutaj.