Blanka Lipińska o powiększaniu ust. Tłumaczy się z siniaka. "Górnej wargi nie mam"

Blanka Lipińska opowiedziała o zabiegu powiększania ust. Gwiazda wyznała, z jakimi problemami się zmaga.

Blanka Lipińska bez ogródek mówi o tym, że lubi dbać o siebie, a w przeszłości wyglądała nieco inaczej. Ważyła kilka kilogramów więcej, ale w pewnym momencie przeszła na dietę, którą utrzymuje do dziś.  Niektórzy krytykują jej sposób żywienia, ponieważ - jak wyznała w przeszłości - spożywa zaledwie 1000 kcal dziennie. Jada wtedy, kiedy czuje głód, jednak nie najada się do syta. Jest również aktywna fizycznie i lubi w szczególności kitesurfing. Lipińska na Instagramie odniosła się do swoich ust i wytłumaczyła, skąd na jej górnej wardze wziął się... siniak.

Blanka Lipińska mówi o ustach. Tłumaczy się z siniaka

"To jest siniak" - przyznała Lipińska. "Przypominam, że powiększanie ust to nie jest zabieg na zawsze. To się rozpuszcza i trzeba powtarzać, a mi się akurat nierówno rozpuściło i mi lekarka poprawiła" - wytłumaczyła autorka erotyków. Kolejno przyznała, że zabieg poprawił nie tylko wygląd jej warg, ale całego uśmiechu. Opowiedziała, że w przeszłości miała tzw. gummy smile - uśmiech, który zbyt eksponował jej dziąsła. Zaprezentowała przy okazji archiwalne zdjęcie, na którym możemy zobaczyć ją z naturalnymi ustami.

Blanka LipińskaBlanka Lipińska fot. Instagram @blanka_lipinska

Blanka Lipińska przyznaje się do zabiegów medycyny estetycznej

Autorka powieści erotycznych "365 dni" nie skrywa tajemnic przed obserwatorami na Instagramie. Blanka Lipińska nie raz opowiadała o szczegółach tego, co poprawiła przy swojej twarzy. Jednym z zabiegów, na które się zdecydowała, to usunięcie u chirurga poduszki Bichata, czyli ciała tłuszczowego, które wypełnia przestrzeń między kością policzkową a żuchwą. Efektem tego zabiegu jest wysmuklenie twarzy. Autorka erotyków nie kryje się z jego wykonaniem, nawet jeśli jest o niego pytana przez fanów w sieci. Otwarcie mówi także o jego minusach. Dziś gwiazda nie jest już tak samo zachwycona, jak była zaraz po jego wykonaniu. Wprost przyznała, że efektem ubocznym jest cienka i mało elastyczna skóra. Oprócz tego Lipińska powiększyła piersi, a zabieg także przysporzył jej komplikacji. Więcej o tym pisaliśmy pod tym adresem.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.