• Link został skopiowany

Robert Karaś przerwał bieg. "Stawiamy wszystko na jedną kartę"

Robert Karaś to obecnie jeden z najpopularniejszych polskich sportowców. Mężczyzna udał się do Brazylii, aby pobić rekord świata w dziesięciokrotnym Ironmanie. Nieoczekiwanie przerwał jednak wyczerpujący bieg. Powód decyzji jest już znany.
Robert Karaś
Instagram

Dziesięciokrotny Ironman to obecnie temat numer jeden wśród wszystkich fanów sportu. W wymagającej rywalizacji postanowił wziąć udział Robert Karaś, który w tym celu udał się do egzotycznej Brazylii. Sportowiec napotyka na swojej drodze wiele przeszkód. Kontuzje i zmęczenie doprowadziły do konieczności podjęcia trudnej dla wszystkich decyzji. Karaś przerwał bieg, aby zregenerować wycieńczony organizm.

Zobacz wideo Robert Karaś trenuje z synem

Robert Karaś przerwał bieg. Decyzja nie była łatwa

O tym, że Robert Karaś postanowił przerwać bieg, dowiedzieliśmy się z jego instagramowego konta. Od dłuższego czasu przebywa w Brazylii, gdzie rywalizuje ze sportowcami z całego świata. Poświęcenie jest warte swej ceny - na zwycięzcę czeka chlubne miano mistrza świata. Zadania przygotowane dla uczestników nie należą jednak do prostych. Po pokonaniu 60 kilometrów trasy Robert Karaś przerwał bieg. Podjął on taką decyzję, ponieważ niezbędna okazała się ośmiogodzinna przerwa regeneracyjna. Podobnego zdania byli członkowie zespołu zawodnika.

Niestety Robertowi odnowiła się kontuzja ze Szwajcarii. Nawet chodzenie sprawia mu duży problem. Robimy dłuższy odpoczynek, zbijamy opuchliznę. Jesteśmy dobrej myśli, nikt nie myśli o rzuceniu rękawic - powiedział jeden z członków zespołu Roberta Karasia.

Robert Karaś potrzebuje przerwy regeneracyjnej. Ośmiogodzinna przerwa ma pomóc mu w powrocie do pełnej sprawności

Trudnej sytuacji świadomy jest nie tylko sam Karaś, ale także jego zespół. Sportowiec już wcześniej miał różnego rodzaju kontuzje. Jak widać, dały one o sobie ponownie znać w najmniej odpowiednim momencie. Po przerwie Polak chce pokonać pozostałe 360 kilometrów bez jakiegokolwiek odpoczynku. Decyzja, którą podjął, może mu tylko w tym pomóc.

Robimy osiem godzin przerwy na regenerację, stawiamy wszystko na jedną kartę, podleczamy urazy, regenerujemy i ciągiem spróbujemy zrobić 360 kilometrów. To najtrudniejsze wyzwanie w życiu z tymi urazami - wyznał Robert Karaś.

Prywatnie sportowca wspiera jego ukochana, Agnieszka Włodarczyk. Celebrytka cały czas mu kibicuje i bardzo przeżywa odbywające się w Brazylii zawody. Kciuki trzyma także Milan, owoc miłości pary. Chłopiec przyszedł na świat w 2021 roku. W lipcu będzie świętował kolejne urodziny.

Więcej o: