Aneta Zając dołączyła do grona gwiazd, które długi weekend postanowiły wykorzystać na mały urlop. Aktorka spakowała walizki i pojechała do Włoch zwiedzać "wieczne miasto". Na Instagramie podzieliła się relacją z wyprawy do Rzymu, wrzucając zdjęcia urokliwych uliczek i monumentalnych zabytków. Zając zrobiła także wyjątek i opublikowała nowe zdjęcie swoich synów. Aktorka nie robi tego często.
"Uwielbiam z nimi podróżować!" - napisała Aneta Zając w instagramowym poście. Na zamieszczonych przez gwiazdę "Pierwszej miłości" zdjęciach widać, że w towarzystwie dzieci zwiedzała m.in. Koloseum i Watykan. Aktorka, która mamą została w 2011 roku, od tego czasu bardzo konsekwentnie chroni prywatności swoich dzieci. Choć zdarza jej się zamieścić kadry, na których widać Roberta i Michała, Zając zawsze dba o to, aby nie było widać twarzy bliźniaków. Relacja z Rzymu nie jest wyjątkiem - na instagramowych zdjęciach chłopcy stoją tyłem. Mimo to widać, że rosną jak na drożdżach i niebawem przerosną ich słynną mamę.
Aktorka niedawno świętowała 12. urodziny Roberta i Michała, którzy przyszli na świat 24 marca. Z tej okazji opublikowała też zdjęcie sprzed lat, na których widać nie tylko nieco młodszą aktorkę, ale też jej dzieci, które były wówczas jeszcze zupełnie małe. "Kocham najmocniej na świecie" - pisała wówczas rozczulona Zając.
Według wyliczeń Prokuratury Okręgowej w Warszawie ojciec dzieci Anety Zając ma zalegać na kwotę 147 tysięcy złotych alimentów względem aktorki. Były partner Zając miał jednak sprzeciwić się wyrokowi sądu, dlatego sprawa cały czas jest w toku. Aktorka skomentowała medialne doniesienia w rozmowie z tygodnikiem "Na Żywo". "Od zawsze staram się chronić prywatność moich dzieci oraz swoją i nie komentuję informacji dotyczących życia prywatnego. Wolałabym, żeby nigdy nie doszło do sytuacji, w której się znajduję. Mam nadzieję, że sprawa zakończy się pozytywnie dla moich dzieci" - powiedziała.