Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski prowadzili "Pytanie na śniadanie" ostatniego dnia kwietnia. Są nie tylko razem na planie śniadaniówki, ale także w życiu prywatnym. W niedzielnym programie było bardzo wesoło. Dało się odczuć, że rozpoczął się długi weekend. Atmosfera w studio była jak w Meksyku. Prezenterka pochwaliła się poczuciem rytmu, jednak to gest prowadzącego rozgrzał wszystkich.
Prowadząca ma świetne poczucie rytmu. Udowodniła to, wygrywając drugą edycję "Tańca z Gwiazdami" razem z byłym partnerem Marcinem Hakielem. Po programie założyli nawet szkołę tańca i nagrali płyty instruktażowe. Po latach aktorka nie zapomniała, jak się ruszać. W niedzielnym odcinku śniadaniówki panowała bardzo luźna atmosfera. Członkowie produkcji mieli na sobie poncza, sombrera, a w rękach marakasy. W kuchni gotowano meksykańskie potrawy. Totalny Meksyk! Na instagramowym profilu "Pytania na śniadanie" pojawiło się nagranie prowadzących, kucharzy i osób z produkcji tańczących do hitu "La cucaracha". Trzeba przyznać, że najbardziej wyróżnia się Katarzyna Cichopek, która w rytm kręci biodrami i widać, że świetnie się bawi.
Prowadzenie programu na żywo z osobą, którą darzy się uczuciem, ma swoje plusy i minusy. W rozmowie z Jastrząb Post Cichopek wyznała: "Cieszymy się, że widzowie lubią naszą parę, że są z nami, chętnie włączają telewizory. My staramy się zrobić wszystko, żeby umilić te poranki, żeby rozmowy były ciekawe, żeby był dystans, żeby było też poczucie humoru". Czasem jednak wspomniany dystans ciężko zachować. W niedzielnym odcinku programu miał z tym problem Maciej Kurzajewski. Obydwoje podczas wywiadu siedzieli na osobnych fotelach. To jednak nie powstrzymało dziennikarza od położenia dłoni na oparciu fotela, na którym siedziała jej partnerka i nachyleniu się w jej stronę. Można to odczytać jako formę zainteresowaniai chęć okazania jej wsparcia.