Związek Jakuba i Pauliny Rzeźniczaków od początku wzbudzał wiele kontrowersji. Piłkarz w przeszłości zmieniał partnerki jak rękawiczki. Jednak największa krytyka spadła na parę, gdy zdecydowali się na ślub kilka miesięcy po śmierci syna celebryty, Oliwiera. Wygląda jednak na to, że zakochani nie przejmują się hejtem. W mediach społecznościowych cały czas publikują pełne czułości nagrania z prywatnego życia. Tym razem doszło do niecodziennej sytuacji. Wszystko wydarzyło się podczas spaceru z psem.
Małżeństwo wybrało się na spacer z psem. Błogi nastrój nieoczekiwanie przerwała sporych rozmiarów osa. Spanikowana Paulina Rzeźniczak zaczęła ją odganiać od siebie i psa telefonem. Ostatecznie jednak postanowiła wziąć nogi za pas. Całej sytuacji przyglądał się wyraźnie rozbawiony Jakub Rzeźniczak. Piłkarz postanowił udokumentować całe zdarzenie i wrzucić je do sieci, za co od razu przepraszał swoją żonę.
Co to jest? Kuba, co to jest?! Kuba, to nie jest śmieszne! - krzyczała wystraszona Paulina Rzeźniczak.
Nagranie bardzo rozbawiło internautów. Dali temu wyraz w komentarzach. "No jakbym widziała siebie", "Mimo mega paniki dzielnie ratowała pieska", "Mega pocieszające, że nie tylko ja tak reaguję", "To jest urocze" - pisali obserwatorzy. Jakub Rzeźniczak najwyraźniej nie spytał żony o zgodę na publikację filmiku. "Ban na nagrywanie" - skomentowała Paulina Rzeźniczak.
Dodajmy, że całkiem niedawno Jakub i Paulina Rzeźniczakowie postanowili powiększyć swoją rodzinę. Radosną rodziną podzielili się z internautami. Okazało się, że para zdecydowali się na psa ze schroniska. Adoptowali suczkę imieniem Sara. Wielu internautów było zachwyconych ich decyzją. Pod zdjęciem psa zamieścili mnóstwo pozytywnych komentarzy.