Emilian Kamiński zmarł 26 grudnia 2022 roku. Mimo że od lat wiele osób pisało o jego pogarszającym się stanie, to aktor nigdy nie potwierdzał tych informacji i wciąż pracował jako dyrektor Teatru Kamienica oraz grał w znanych produkcjach. Niestety, odszedł w wieku 70 lat. Był związany z Justyną Sieńczyłło, z którą miał dwóch synów: Kajetana i Cypriana. Przez wiele lat widzowie mogli go kojarzyć jako ojca serialowej Madzi - w tej roli Anny Muchy w serialu TVP "M jak Miłość". Produkcja postanowiła go pożegnać. Zdobyli się na piękny gest.
Polecamy: Edyta Golec sama urządziła dom. Taras to marzenie, ale spójrzcie na kominek w salonie. Boski!
2 stycznia 2023 roku na ekranach telewizorów można było obejrzeć nowy odcinek "M jak Miłość". Po emisji serialu w "Kulisach M jak Miłość" produkcja podzieliła się smutną refleksją, po śmierci aktora związanego z serialem.
Drogi Emilianie, będziemy tęsknić za twoim uśmiechem, wspaniałym poczuciem humoru i życzliwością, którą obdarzałeś wszystkich wokół. Z wielkim żalem żegnamy cię, przyjacielu. Na zawsze pozostaniesz w naszych sercach i sercach naszych widzów - podsumowali twórcy.
Teraz po śmierci artysty pod znakiem zapytania pozostają losy jego serialowego bohatera. Na ten moment wiadomo jedynie, że Wojciech w "M jak Miłość", który był podejrzewany przez najbliższych o alkoholizm ma tak naprawdę guza mózgu. Czy producenci posuną się o krok dalej i uśmiercą ojca Madzi? Przekonamy się o tym z pewnością w najbliższym czasie.