Ostatnie tygodnie z pewnością nie były łatwe dla Pauliny Smaszcz. Była żona Macieja Kurzajewskiego zdecydowała się wyjawić kilka niewygodnych faktów na temat byłego męża, co spotkało się także ze sporą krytyką w internecie. Wszystko wskazuje na to, że najbliższe miesiące będą dla niej jednak pełne radości. Kobieta-petarda szykuje się bowiem do zupełnie nowej roli.
Paulina Smaszcz potwierdziła medialne doniesienia, że jej najstarszy syn Franciszek spodziewa się pierwszego dziecka. Już wkrótce specjalistka od PR-u zostanie babcią.
Tak, to prawda! To najpiękniejszy prezent na 50. urodziny, jaki mogłam sobie wymarzyć. Musimy być jeszcze ostrożni, bo termin jest dopiero za jakiś czas, ale ja już jestem cała w skowronkach. Nie mogę się doczekać! Niech już tylko się dzieją dobre rzeczy, złych już wystarczy - powiedziała Paulina Smaszcz w rozmowie ze "Światem Gwiazd".
Więcej zdjęć znajdziesz w galerii na górze strony.
Paulina Smaszcz dodała, że ma zamiar być bardzo aktywną babcią, zawsze skorą do pomocy. Wygląda na to, że jej syn i synowa będą mogli na nią liczyć.
Moje największe wyzwanie w życiu i moja kariera to macierzyństwo. Zawsze tak będzie i nic się w tej kwestii nie zmieni. Jeśli mój syn i moja synowa poproszą mnie o pomoc, to będę niczym ta walkiria, Hestia czy Nike z Samotraki: zawsze dla nich. I to nie tylko, by opiekować się dzieckiem, ale też, by opiekować się nimi. By mogli odpocząć, wyspać się, iść na randkę. Żebym mogła im ugotować i posprzątać. Żeby oni poczuli, że rodzicielstwo to nie jest przykry obowiązek, tylko coś wspaniałego, co buduje związek, co scala i zwiększa wzajemny szacunek oraz miłość - dodała Paulina Smaszcz.
Plotek składa serdeczne gratulacje przyszłej babci.