• Link został skopiowany

Robert Karaś w szpitalu. Lekarze zakazali dalszej rywalizacji. Rozenek: I tak to wygrałeś

18 sierpnia Robert Karaś musiał pożegnać się z triathlonem. Lekarze w obawie o jego zdrowie zakazali kontynuowania wyścigu. Był na prowadzeniu.
Robert Karaś
Instagram @robert_karas_teamkaras

Robert Karaś 14 sierpnia przystąpił do mistrzostw świata w triathlonie na ekstremalnym dystansie 10-krotnego Ironmana. Cztery dni później przerwał wyścig - po 38 km pływania, 1800 km jazdy na rowerze i 65 km biegu.

Zobacz wideo Robert Karaś trenuje z synem

18 sierpnia rozpoczął ostatni etap, jakim był bieg na dystansie 422 km. Jego partnerka Agnieszka Włodarczyk zapewniała, że Karaś jest w całkiem dobrej formie, a później towarzyszyła mu podczas przerwy obiadowej.

Robert Karaś wycofany z triathlonie

Około godziny 18 na Instagramie Roberta Karasia pojawił się komunikat. Polak siedział w samochodzie ratowniczym, a z treści posta mogliśmy się dowiedzieć, że jego przygoda na 10-krotnym Ironmanie właśnie się zakończyła z powodów zdrowotnych. Po przebiegnięciu 65 km lekarze zakazali kontynuowania wyścigu.

Przykro nam poinformować o przerwaniu wyścigu Roberta. Po 38 km pływania, 1800 km na rowerze i 65 km biegu lekarze zakazali kontynuowania wyścigu w obawie o życie! Był na granicy, a to wiąże się z ryzykiem… - czytamy na oficjalnym profilu Roberta Karasia.

Zawodnikowi towarzyszyły silne bóle, które były spowodowane operacją, jaką przeszedł w ostatnim czasie. Jego team ma nadzieje, że uda mu się ukończyć wyścig następnym razem. 

Ból po operacji, którą odbył tylko trzy tygodnie temu, okazał się nie do zniesienia nawet dla niego! Dziękujemy za te emocje, wrócimy jeszcze silniejsi!
Robert Karaś
Robert KaraśInstagram @robert_karas_teamkaras

Wyrazy współczucia oraz słowa otuchy przesłali między innymi Małgorzata Rozenek i Marcin Dubiel.

Robert, jesteś mistrzem. Wielkie brawa, coś niesamowitego - napisał Dubiel.
Dziękujemy. I tak to wygrałeś - dodała Rozenek.
Wielki szacun mistrzu - pisał Jonkisz.

Łączymy się w gratulacjach i życzymy szybkiego powrotu do zdrowia. Trzeba przyznać, że Robert Karaś w ciągu ostatnich dni dokonał rzeczy niemożliwych dla przeciętnego człowieka.

Więcej o: