Więcej o konkursie Eurowizja 2022 i zamieszaniu wokół głosowania znajdziesz na stronie Gazeta.pl
Finał konkursu Eurowizja 2022 odbył się w sobotę 14 maja w Turynie. Bukmacherzy typowali, że jednym z największych kandydatów do zwycięstwa jest ukraiński zespół Kalush Orchestra. Ich przewidywania spełniły się, a pierwsze miejsce grupie zapewnili widzowie, którzy oddawali na nich swoje głosy (po typowaniu jurorów wygrywał reprezentant Wielkiej Brytanii). Muzycy jednak szybko musieli opuścić Włochy i wrócić do Ukrainy, gdzie walczą o wolność kraju.
Kalush Orchestra to zespół, który tworzy pięciu dorosłych muzyków. Zgodnie z panującym teraz prawem w Ukrainie, mężczyźni w wieku 18-60 lat nie mogą opuszczać kraju. Wielu internautów na różnych forach zarzucało członkom grupy, że wygłupiają się na scenie, zamiast działać na froncie. Teraz powinno być im wstyd za te zarzuty. Okazuje się, że każdy z artystów wraca do ojczyzny, otrzymali oni jedynie tymczasowe pozwolenie na wyjazd z Ukrainy, by wziąć udział w konkursie. Oleg Psiuk angażuje się w zbiórki charytatywne, a także aktywnie działa na rzecz potrzebujących mieszkańców. Za to DJ MS Kyłymmen należy do wojsk obrony terytorialnej.
Członkowie Kalush Orchestra dzień po finale musieli wracać do kraju, a fotoreporterzy uwiecznili moment ich pożegnania przez fanów. Najbardziej jednak poruszające są ujęcia, na których widzimy, jak frontman grupy Oleg Psiuk rozstawał się z ukochaną. Nie zabrakło czułości.
Więcej zdjęć znajdziecie w galerii na górze strony.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!