• Link został skopiowany

Tomasz Karolak skazany za długi. "Uwierzyłem w dobre intencje sponsora"

Tomasz Karolak został skazany. Jeśli wyrok się uprawomocni, to będzie musiał zwrócić senatorowi Robertowi Dowhanowi aż 96 tys. złotych. Aktor postanowił skomentować głośną sprawę w mediach.
Tomasz Karolak
KAPiF.pl

Więcej ciekawostek z życia gwiazd znajdziesz na stronie głównej portalu Gazeta.pl

Tomasz Karolak znalazł się w poważnych tarapatach. Lata temu zaprzyjaźniony senator Robert Dowhan zgodził się mu pomóc w uruchomieniu Teatru IMKA w Warszawie. Nie była to jednak dobra decyzja, bo polityk wkrótce zaczął otrzymywać pisma informujące o rosnącym zadłużeniu - Tomasz Karolak miał nie wywiązywać się z płatności rat leasingu. Panowie nie mogli się porozumieć, dlatego teraz odbyła się sprawa, która miała rozstrzygnąć spór. Sąd orzekł, że aktor oraz jego fundacja Odkrywcy Wyobraźni muszą zwrócić senatorowi Robertowi Dowhanowi ponad 85,5 tys. zł z odsetkami za poręczenie leasingu i koszty procesu. Aktor znany m.in. z serialu "Rodzinka.pl" odniósł się do całej sprawy i w mocnych słowach skomentował wyrok. 

Zobacz wideo Ojciec Zdrójkowskiego widział większe podobieństwo syna do Karolaka niż do niego

Tomasz Karolak musi spłacić zaciągnięty dług. Postanowił zabrać głos w sprawie

Jak donosi "Fakt", 27 kwietnia 2022 roku sąd orzekł, że Tomasz Karolak i jego fundacja Odkrywcy Wyobraźni muszą zwrócić senatorowi 85,5 tysiąca złotych plus odsetki za poręczenie leasingu oraz koszty procesu. Mecenas Roberta Dowhana nie kryje, że jest bardzo zadowolony z wyroku.

Cieszymy się z takiego wyroku, zgodnie z którym senator Dowhan dostanie swoje pieniądze, ponieważ faktycznie to on spłacił leasing na widownię - powiedział mecenas Roberta Dowhana, Mateusz Grosicki.

Aktor nie stawił się w sądzie, ale wyrok jest nieprawomocny, co oznacza, że nadal może wnieść do sądu apelację. Tomasz Karolak postanowił odnieść się do sprawy i w rozmowie z Plejadą powiedział, co o tym wszystkim myśli:

Moim największym błędem było to, że uwierzyłem w dobre intencje sponsora. Wcześniej tego nie komentowałem, bo nie chciałem zniżać się do takiego poziomu, ale to się nie zdarza, że ktoś przychodzi coś sponsorować, a potem mówi, żeby mu oddawać to, co włożył i to jeszcze z odsetkami  - podkreślił.
 

Mimo swojego nastawienia do wyroku aktor powiedział w rozmowie z portalem, że odda cały dług, ale będzie się jeszcze odwoływał od wyroku:

Będziemy się odwoływać, żeby dać sobie chwilę odetchnięcia, ale przyjmiemy wyrok sądu i spłacimy wszystkie nasze zobowiązania.

Co myślicie o całej sprawie?

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: