Więcej na ten temat przeczytasz na portalu Gazeta.pl
Alain Delon przez lata był uznawany za ikonę europejskiego kina. Francuski aktor jest laureatem Złotej Palmy, a popularność zyskał dzięki posępnym rolom w filmach z nurtu Nowej Fali. W listopadzie Delon będzie obchodził 87. urodziny. Niestety, gwiazda nie czuje się najlepiej, a obecny stan zdrowia wpłynął na podjęcie decyzji o eutanazji.
Delon zdecydował się na ten krok już jakiś czas temu. Wiemy, że w procedurze ma go wspierać najstarszy syn Anthony. Zagraniczne media już opublikowały treść listu pożegnalnego napisanego przez francuskiego aktora. Słowa chwytają za serce.
Dziękuję wszystkim, którzy towarzyszyli mi przez lata i udzielali ogromnego wsparcia. Mam nadzieję, że przyszli aktorzy znajdą we mnie przykład nie tylko w życiu zawodowym, ale też prywatnym, między zwycięstwami a porażkami. Dziękuję wam, Alain Delon.
W ostatnich latach jakość życia Delona uległa drastycznemu pogorszeniu. Aktor przeszedł dwa udary, w konsekwencji jest mniej sprawny niż przed chorobą. W 2021 roku aktor udzielił wywiadu, w którym przyznał, że popiera eutanazję.
Jestem za. Po pierwsze dlatego, że mieszkam w Szwajcarii, gdzie eutanazja jest możliwa, a po drugie, uważam ją za najbardziej logiczną i naturalną rzecz, jaką można zrobić. Od pewnego momentu człowiek ma prawo odejść spokojnie, bez przechodzenia przez szpitale, zastrzyki i inne rzeczy.
Decyzję ojca popiera jego pierworodny syn, Anthony.