Damian Michałowski odchodzi z pracy po 12 latach. "Czasami trzeba zrobić krok w tył"

Damian Michałowski przez 12 lat był dziennikarzem Radia ZET. Na Instagramie poinformował, że odchodzi ze stacji.
Damian Michałowski
Fot. @ojciecredaktor

Bądź na bieżąco. Więcej o polskich gwiazdach przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl.

Damian Michałowski to polski dziennikarz i prezenter radiowo-telewizyjny. Od lat słuchamy go w Radio ZET. Swoją pracę w stacji zaczynał od prowadzenia serwisów sportowych. Był jednym z gospodarzy popołudniowego pasma "Uważam ZET", a także audycji "Dzień dobry bardzo". Od 2020 roku razem z Pauliną Krupińską zadebiutował jako prowadzący "Dzień dobry TVN". Dziennikarz aktywnie działa w mediach społecznościowych. Na Instagramie, o zabawnej nazwie "ojciecredaktor", obserwuje go ponad 50 tys. osób. Dzieli się zarówno kadrami z życia zawodowego, jak i prywatnego. Tym razem poinformował o ważnej zawodowej decyzji.

Zobacz wideo Paulina Krupińska i Damian Michałowski o "DDTVN": "Utrzymywanie tajemnicy było obciążające"

Damian Michałowski odchodzi z Radia ZET: Nie mówię, żegnam, a do usłyszenia

Prezenter podjął ważną zawodową decyzję, którą podzielił się we wtorek na Instagramie. Postanowił odejść z Radia ZET, w którym pracował przez 12 lat. Jak sam dodaje, trudno będzie mu się przyzwyczaić do nowej rzeczywistości, ale przyznaje, że potrzebuje odpoczynku.

Dziwne to będzie uczucie, obudzić się rano i nie spieszyć się do radia. Na razie nie usłyszymy się w Radiu ZET.

Dziennikarz trafił do radia jako młody chłopak, a wychodzi jako dojrzały mężczyzna.

Gdy przychodziłem do "zetki", byłem 21-letnim dzieciakiem. Dziś wyszedłem z radia jako 33-letni facet. Spędziłem w tej stacji ponad 1/3 swojego życia, praktycznie całą dorosłość, 12 pięknych lat, które na zawsze pozostaną w moim sercu. Poznałem masę ludzi, więc aby uniknąć kłopotliwej sytuacji, w której kogoś pominę, chciałbym dzisiaj przybić piątkę dwóm osobom, z którymi praktycznie od początku siedziałem mikrofon w mikrofon - to Michał Korościel i Waldek Maniewski.

Nie wiadomo, jaka jest dokładna przyczyna tej decyzji. Jednak ze słów dziennikarza wynika, że jest to tylko etap przejściowy i nie żegna się z radiem na zawsze.

Zetka, to coś więcej niż praca. Czasami trzeba zrobić krok w tył, trochę odpocząć i za chwile postawić dwa w przód. I taki jest plan. Nie mówię "żegnam", a "do usłyszenia".
 

Teraz prezenter ma przynajmniej czas na poranne chwile z dziećmi.

Damian Michałowski z synem
Damian Michałowski z synemFot. @ojciecredaktor

Kto wie, może jeszcze usłyszymy Damiana Michałowskiego w radiowych odbiornikach.

Najnowsze informacje z Ukrainy po ukraińsku w naszym serwisie ukrayina.pl

Więcej o: