Więcej na temat brytyjskiej rodziny królewskiej przeczytacie na stronie Gazeta.pl.
To spotkanie musiało być stresujące dla Emerald Fennell. W końcu o jej roli w hicie Netfliksa było naprawdę głośno, a teraz miała okazję spotkać osobiście prawdziwą księżną Camillę. Aktorka została zaproszona do londyńskiej rezydencji królewskiej Clarence House przy okazji obchodów Międzynarodowego Dnia Kobiet. Emerald to w końcu uznana reżyserka i aktorka, która w ubiegłym roku zdobyła swojego pierwszego Oscara za scenariusz do filmu "Obiecująca. Młoda. Kobieta". Wiadome też było, że podczas uroczystości w Clarence House pojawi się księżna Kornwalii - Camilla Parker-Bowles. Do sieci trafiły zdjęcia ze spotkania obu pań - obejrzycie je w naszej galerii.
Jak się okazało, księżna Camilla doskonale wiedziała, że odgrywająca ją w "The Crown" aktorka jest na sali. W swoim przemówieniu krótko i zabawnie do tego nawiązała.
Uspokaja mnie to, że w razie, gdybym spadła i coś by mi się stało, moje alter ego jest tu i przejmie pałeczkę. Więc, Emerald, bądź przygotowana.
Komentarz księżnej bardzo spodobał się Emerald Fennell, która później powiedziała dziennikarzom, że Camilla od lat z wielkim humorem i godnością przyjmuje wszystko, co się o niej mówi i pisze. Aktorka podkreśliła, że to dla niej zaszczyt, że może poznać księżną Kornwalii akurat podczas Międzynarodowego Dnia Kobiet, ponieważ robi bardzo wiele dla organizacji pro-kobiecych. Wygląda na to, że spotkanie pań przebiegło w bardzo miłej atmosferze.
Netfliks zapowiedział już, że kręcone są zdjęcia do piątego sezonu "The Crown". W serialu po raz kolejny nastąpi zmiana obsady. Tym razem rolę księżnej Camilli zagra Olivia Williams, a w księżną Dianę wcieli się z kolei Elizabeth Dębicki. Po przyjętych entuzjastycznie kreacjach Claire Foy oraz Olivii Colman w roli królowej Elżbiety II, trudne zadanie czeka teraz Imeldę Staunton. Premiera nowych odcinków "The Crown" przewidziana jest na listopad. Będziecie oglądać?
Plotek.pl jest dla Was i dla Was piszemy o rozrywce. Ale to nie znaczy, że nie pamiętamy i nie myślimy o Ukrainie.
Trwa rosyjska wojna przeciwko Ukrainie. Są informacje o zniszczonych domach, rannych i zabitych. Potrzeby rosną z godziny na godzinę. Dlatego Gazeta.pl łączy siły z Fundacją Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej (PCPM), by wesprzeć niesienie pomocy humanitarnej Ukrainkom i Ukraińcom. Każdy może przyłączyć się do zbiórki, wpłacając za pośrednictwem Facebooka lub strony pcpm.org.pl/ukraina. Więcej informacji w artykule.