Aktualne informacje na temat szczepień przeciwko COVID-19 znajdziesz na stronie Gazeta.pl.
Pandemia koronawirusa wciąż trwa, w Polsce obecnie odnotowujemy sporą liczbę zakażeń - nawet powyżej 20 tys. dziennie. Dlatego też cały czas trzeba przestrzegać zasad bezpieczeństwa, jak np. utrzymywanie dystansu czy noszenie maseczek ochronnych. Istotne jest również przyjęcie szczepionki przeciwko COVID-19 (czy też jej dawki przypominającej). Wspomniała o tym ostatnio Beata Tadla.
Wiosną tego roku dziennikarka informowała, że znalazła się w gronie zaszczepionych osób. Gdy więc tylko dostała możliwość przyjęcia trzeciej dawki, skorzystała z tego. Na Instagramie uwieczniła moment, gdy zostaje jej podany preparat.
Dawka przypominająca przyjęta. To nie zaszczepieni leżą w szpitalach, tylko w większości niezaszczepieni! - dodała w opisie do fotografii.
Jak bywa w takich sytuacjach, opinie internautów na temat decyzji Beaty Tadli były podzielone. Dobitnie swoje zdanie wyrażali przeciwnicy szczepień, których ataki musiała odpierać. Nie brakowało jednak głosów popierających podjęty przez nią krok i broniących dziennikarki. Część obserwatorów pisała, że czeka na kolej do przyjęcia dawki przypominającej.
Pani Beato, jak widać wśród przeciwników szczepień mamy samych ekspertów. Tylko kiedy wylądują pod respiratorem, to już inaczej "śpiewają". Ja na trzecią dawkę muszę jeszcze poczekać miesiąc. Dużo zdrowia życzę.
Super, ja w grudniu śmigam na trzecią dawkę, tylko dziwi mnie to, czemu tak mało ludzi się szczepi.
Lubię cię, Beato, za to, że poruszasz na Instagramie ważne tematy i dajesz dobry przykład - czytamy.
Beata Tadla nie jest jedyną znaną osobą, które przyjęły trzecią dawkę szczepionki przeciwko COVID-19. Na taki krok zdecydowali się m.in. Krystyna Janda i Radosław Sikorski.