Barbara Kurdej-Szatan po publikacji emocjonalnego wpisu na temat sytuacji na granicy polsko-białoruskiej, w którym nazwała strażników granicznych mordercami, ponosi ogromne konsekwencje. Sprawa wpłynęła do prokuratury, a Jacek Kurski wyrzucił ją z "M jak miłość". Pojawiły się nawet doniesienia, że mogła stracić szansę na kolejne intratne umowy z Polsatem. Nasz informator, osoba związana ze stacją, twierdzi jednak, że Polsat nie rezygnuje z aktorki.
Jeszcze niedawno w mediach głośno było o tym, że po finale programu "Twoja twarz brzmi znajomo" Barbara Kurdej-Szatan nie zagrzeje miejsca w Polsacie. Jak podaje nasz informator, widzowie zobaczą ją w specjalnym świątecznym odcinku "Twoja twarz brzmi znajomo".
Basia Kurdej-Szatan jest bezpieczna w Polsacie. Została nawet zaproszona do świątecznego odcinka "Twoja twarz brzmi znajomo" - mówi nam pracownik stacji.
Na tym jednak nie koniec, bo aktorka pojawi się też na imprezie sylwestrowej organizowanej przez Telewizję Polsat.
Basia ma nadal wystąpić na Sylwestrze Polsatu. Nie jestem jednak pewna, czy poprowadzi wydarzenie, czy wystąpi na scenie, by zaśpiewać - usłyszeliśmy.
Wszytko dlatego, że cieszy się sympatią dyrektorki programowej stacji - Niny Terentiew.
Na przykładzie Michała Wiśniewskiego czy Roberta Janowskiego widać, że jeżeli Nina Terentiew kogoś lubi, to broni tej osoby. Wszyscy jesteśmy tylko ludźmi i możemy popełnić błąd lub zrobić coś nie tak. Robert nie poniesie konsekwencji za pokazanie maski. Zdarzyło się. Ludzki błąd. Terentiew wspiera też Wiśniewskiego, mimo afery SKOK Wołomin - podaje nam informator.
Wygląda na to, że Barbara Kurdej-Szatan może spać spokojnie.