


W ostatnim czasie Joanna Moro wysuwa się na prowadzenie wśród gwiazd, które udowadniają, że nie znają życia zwykłych ludzi. Jakiś czas temu aktorka dodała zdjęcie w bikini i ubolewała nad końcem wakacji - ale sednem było to, że przy okazji okazała swoje wsparcie Afgańczykom. Później wytłumaczyła się, jednak ta wpadka została jej zapamiętana. Teraz odleciała jeszcze mocniej. Zdaniem gwiazdy, każdego z nas stać na wakacje. A jeśli nie mamy na to pieniędzy, to wystarczy, że "pójdziemy za głosem serca i intuicją".
Moro wraz z najmłodszą córką przebywa aktualnie na Majorce. Nie ukrywa, że bała się tego wypadu i tego, czy sobie poradzi sama z opieką nad prawie dwuletnią Ewą. Jednak po zdjęciach widać, że daje radę, na dowód udostępnia wiele zdjęć i nagrań.
Na jednym z nich pozwoliła sobie na wywód, w którym przekonywała, że każdy z nas może pozwolić sobie na wakacje. Dla niej one są "normalnością".
Nie traktuję takich wyjazdów jako wakacje, tylko normalność, życie... Każdego co innego ładuje w życiu. Dla mnie to moja codzienność, każdy ma wybór. Dużo moich znajomych wyjechało z Polski - pandemia pokazała, że nie ma co się bać zmian. Zmiany rozwijają nas, pchają do przodu, uczą. Może nie jest powiedziane, że wszystko będzie łatwo i gładko, ale czy o to w życiu chodzi? Nie bójmy się iść za głosem serca i intuicją - zwróciła się do użytkowników Instagrama.
Te słowa oburzyły internautów, którzy wysłali do aktorki wiele prywatnych wiadomości. Ta ukazała m.in.:
Jak śpisz na pieniądzach, to lataj po świecie.
Moro poczuła się najwidoczniej dotknięta, ponieważ odpowiedziała na nią.
Nie znam ludzi, którzy śpią na pieniądzach. Ci, którzy pracują, mają ich tyle, ile im potrzeba do szczęścia. Zaufaj, ty też możesz mieć wszystko, czego naprawdę chcesz - tylko realizuj to i dąż do celu - przekonywała w wiadomości.
Nagrała także InstaStories, w którym zwróciła się do "hejterki", jak nazwała osobę, która zwróciła jej uwagę:
To jest niesamowite, jak ludzie są różni. Jeżeli się człowiekowi nie podoba to, co ja robię, to po co ogląda? Nie wiem, naprawdę. Do widzenia pani! Niech pani żyje dalej w swojej gnuśności, złości i zazdrości - nie kryła irytacji.
Później opublikowała zdjęcie w stroju kąpielowym nad basenem, a w tle leciał utwór Dawida Kwiatkowskiego "To takie proste". Bardzo wymowne, prawda?
Więcej artykułów o gwiazdach znajdziesz na: Gazeta.pl.
Komentarze (33)
Nie stać cię na wakacje? Oderwana od rzeczywistości Joanna Moro ma na to sposób: Dla mnie to moja codzienność, każdy ma wybór. Serio?
Kwestia jest tego typu, że ludzie których stać na takie drogie wakacje nie powinni chwalić się tym, bo to jest już pycha. I to tylko źle świadczy o takich ludziach, którzy nie myślą, że osoby których nie stać na jakiekolwiek wakacje mogą się poczuć urażeni.
Ja wiem, że pewnie Pani Moro skoro jest bogaczką, to nie obraca się w towarzystwie plebsu i biedaków. Ale czy w takim razie wśród obserwatorów na insta, także ma tylko samych bogaczy, którzy tak jak ona mogą sobie pozwolić na wakacje za granicą?
Trochę to słabe. Coś w stylu "Mnie stać na wyjazd za granicę. Nie to co wy biedaki". Jak się ma pieniądze, to łatwo jest pitolić od rzeczy farmazony w stylu jakiegoś tam trenera od samoakceptacji itd, wiecie ludzi zajmujących się coachingiem.