Na naszych oczach rozgrywa się prawdziwy dramat. Talibowie wkroczyli do stolicy Afganistanu, Kabulu, i przejęli kontrolę nad państwem. Dla wielu kobiet jest to jednoznaczne z dramatycznym wyrokiem. Bojownicy wyznają niewolniczą zasadę - kobieta nie ma prawa równać się pozycji mężczyzny. Wiele polskich gwiazd zareagowało na te przerażające wydarzenia, jednak to Joanna Moro przebiła je wszystkie. Nieodpowiedzialnością i ignorancją.
Joanna Moro opublikowała bardzo wakacyjne zdjęcie. Leży na nim na piasku w czarnym kostiumie kąpielowym i sensualnie spogląda w stronę obiektywu. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie użyte hasztagi:
#afganistan #smutek #kobiety #dzieci - mogliśmy przeczytać.
Internauci opublikowali w sieci wiele komentarzy, w których skrytykowali niezręczny post Moro.
Co za ignorancja.
Brakuje jeszcze lokowania produktu, np. kremu do opalania albo zniżki na zakupy do szkoły dla dzieci.
Ciężko to nawet skomentować - pisali.
Aktorka dosyć szybko usunęła wpis i chwilę później udostępniła przeprosiny.
Przepraszam! To nietaktowne z mojej strony, usunęłam post. Ten hasztag był rzeczywiście nie na miejscu. Oprócz tego, co się dzieje na świecie, a dziś, wiadomo, świat żyje tragedią Afganistanu, jest też życie tu i teraz. I stąd bardzo niefortunna zbitka zdarzeń.
Joanna Moro wprost przeprosiła swoich obserwatorów, co wśród gwiazd nie jest popularnym działaniem.