Martyna Gliwińska świetnie sobie radzi, godząc pracę zawodową z samodzielnym macierzyństwem. Na swoim Instagramie postanowiła opowiedzieć o kilku patentach i zapytała inne mamy, jakie mają sposoby na swoje dzieci.
Martyna Gliwińska przyznała, że wychowywanie dziecka bez ojca nie jest łatwe. Szczególnie w pierwszych miesiącach po narodzinach, kiedy dziecko jest zupełnie zależne od matki. Projektantka wnętrz przede wszystkim uczy swojego syna samodzielności.
Mamą być! To nieograniczona ilość radości, miłości i zmęczenia naraz. Na szczęście z czasem jest coraz łatwiej. Kazik jest bardziej samodzielny i ja przyzwyczaiłam się już do funkcjonowania od wczesnych godzin porannych i do życia na ciągłym 'stand byu' - wyznała.
Martyna Gliwińska zwierzyła się, jak radziła sobie tuż po urodzeniu Kazika. Dotąd ma kilka sposobów, by rozbawić zapłakanego malca lub sprawić, by szybko zasnął.
Jak był zupełnie malutki, to złapałam się na tym, że macierzyństwo to ciągłe patenty na ułatwianie sobie obejścia wokół tak zależnego dziecka. Teraz mam już sposoby i zaczyna się wychowywanie. Zwracam uwagę na to, co wpływa na rozwój jego osobowości i wiem już, jak odwrócić jego uwagę od buntu i płaczu. Umiem go rozbawić w jedną sekundę i sprawić by zasnął w pięć minut. Jestem jego mamą - napisała Martyna Gliwińska.
Przypomnijmy, że Martyna Gliwińska urodziła się w Gdyni. Ukończyła szkołę baletową. Jest absolwentką wydziału Wzornictwa Przemysłowego Warszawskiej ASP. Studiowała też design na jednej z uczelni we Florencji. Na co dzień razem z Ewą Pacułą prowadzi bloga. Interesuje się projektowaniem wnętrz. Związała się z Jarosławem Bieniukiem w 2016 roku, jednak relacja zakończyła się w 2019 roku.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!