Niestety, 3 sierpnia Polscy siatkarze odpadli z igrzysk olimpijskich w Tokio, przegrywając w ćwierćfinale 2:3 z Francją. Po porażce polscy sportowcy nie kryli rozgoryczenia. Polały się też łzy. Polskim siatkarzom do końca kibicowała jednak Monika Drzyzga - żona Fabiana Drzyzgi. Kobieta na Instagramie pocieszała męża.
Polscy siatkarze marzyli o złotym medalu igrzysk olimpijskich, jednak po raz kolejny nie zdołali przekroczyć granicy ćwierćfinału. Przegrali z Francuzami 2:3. O zwycięstwie Trójkolorowych przesądził tie-break. Mecz przyciągnął przed ekrany polskich kibiców, którzy do samego końca trzymali kciuki za podopiecznych Vitala Heynena. Biało-Czerwonym kibicowała również żona jednego z siatkarzy - Fabiana Drzyzgi. Kobieta na swoim InstaStories relacjonowała fragmenty meczu. Jednak najbardziej emocjonujący jest moment, w którym jasne było, że Polacy przegrali. Polscy sportowcy nie kryli łez. Łzy w oczach miała także Monika Drzyzga, która wspierała męża.
Jestem dumna zawsze, ale płaczę razem z tobą - napisała na InstaStories.
Niedługo później na Instagramie żony siatkarza pojawił się kolejny wpis. Nie zabrakło mocnych, ale szczerych słów.
No do d*py, kłamać nie będę! Wracaj kochanie, naleję ci szampana, bo to tylko przegrany mecz. Najważniejszy, ale tylko mecz. Wiem, że dałeś z siebie wszystko, jestem dumna. Życiowy mecz masz wygrany! Mamy siebie. Czekam - czytamy.
Zarówno pod postem Drzyzgi, jak i w mediach społecznościowych siatkarza pojawiło się mnóstwo komentarzy ze słowami wsparcia. Fani nie kryli smutku, ale jednocześnie zachwycali się grą polskiej kadry.
Nic gorszego dzisiaj nie możemy zobaczyć niż płaczących chłopaków, tylko oni wiedzą, ile przygotowania do igrzysk kosztowały ich pracy i wyrzeczeń. Serce złamane, ale dziękujemy za wszystko.
Serce pękło, jak widziałam ich łzy.
Tylko przytulić Fabiana i tyle! - pisali.
My także dołączamy się do tych słów i nie kryjemy dumy z polskiej reprezentacji.