Informację o śmierci Kariny Wilhelmi-Tecław podali redakcyjni koledzy z TVP3 Poznań. Dziennikarka przez długi czas była reporterką w redakcji "Teleskopu" oraz współtworzyła cykl reportaży "Widziane po drodze".
Karina Wilhelmi-Tecław zmarła w piątek, 9 lipca, w wieku 55 lat. Dziennikarka od lat 90. była związana z TVP3 Poznań. Otrzymała wiele nagród za świetną pracę reporterską.
Początkowo Karina Wilhelmi-Tecław była reporterką w redakcji "Teleskopu", gdzie przygotowywała informacje, tworzyła felietony i reportaże. W ostatnich latach pracowała w telewizyjnym archiwum. Współtworzyła cykl reportaży "Widziane po drodze", w których przedstawiane są relacje z najważniejszych i najciekawszych wydarzeń w całej Wielkopolsce.
Karina Wilhelmi-Tecław nagrodzona została m.in. podczas 26. Przeglądu i Konkursu Dziennikarskiego Oddziałów Terenowych TVP w 2019 roku w kategorii "Najlepszy program kulturalny" za reportaż "Dom mojego dziadka". W ostatnich tygodniach została również wyróżniona przez Radę Programową TVP3 Poznań za reportaż "Po prostu bądź" o zmarłym prof. Jacku Łuczaku, twórcy Hospicjum Palium.
Prywatnie dziennikarka była doświadczoną żeglarką, która wykształciła wielu młodych adeptów tego sportu w "Szkole pod Żaglami" żaglowca "Pogoria". Jako bratanica Romana Wilhelmiego wiele sił i środków poświęcała na upamiętnienie go w rodzinnym mieście.
Dziennikarkę pożegnało w mediach muzeum Feliksa Nowowiejskiego w Poznaniu "Willa Wśród Róż", w którym Wilhelmi-Tecław spędziła wiele godzin przy okazji realizacji filmu "Dom mojego dziadka".