22 czerwca 2013 roku Anna i Robert Lewandowscy wzięli ślub, który odbył się w Serocku. Tym samym zbliża się ich ósma rocznica, co jest okazją do powspominania. Jednym z ciekawszych tematów jest wieczór kawalerski piłkarza, który został zorganizowany we Francji. Co się na nim działo? Jeden z uczestników właśnie zdradził kilka szczegółów.
Do tej pory wiedzieliśmy, że Robert Lewandowski razem z przyjaciółmi m.in. pływał na luksusowym jachcie wokół Cannes i Nicei. Do mediów trafiły zdjęcia paparazzi z tego momentu. Widzieliśmy na nich np. Wojciecha Szczęsnego oraz Sławomira Peszko. Temat imprezy powrócił przy okazji turnieju Euro 2020, który trwa aktualnie. Dziennikarze portalu Sport.pl skontaktowali się z przyjacielem Lewego, Markiem Kalitowiczem.
Mężczyzna podczas rozmowy zdradził kilka szczegółów z wieczoru kawalerskiego piłkarza. Okazało się, że przyszły pan młody i jego goście bawili się także w aquaparku, co sprawiło Lewandowskiemu ogromną przyjemność:
Była taka najfajniejsza zjeżdżalnia, do której trzeba było z 5-10 minut postać w kolejce. Zjechaliśmy, idziemy się znowu ustawić. Stoją dzieciaki mniej więcej dziesięcioletnie. I już miały wchodzić na tę zjeżdżalnię, już się doczekały, ale wtedy zobaczyły Lewego. Nie wierzyły. Wyszły z tej kolejki, poszły za nami na koniec, żeby postać obok niego w kolejce i się poprzyglądać - wspominał Kalitowicz.
Jak widać, dla Roberta Lewandowskiego nie trzeba wymyślać nie wiadomo jakich atrakcji.