Piąty sezon programu "Ślub od pierwszego" wejrzenia od początku budził dużo emocji. Nie mogło ich zabraknąć również w odcinku finałowym, który jest już dostępny na Player.pl. Finał przyniósł odpowiedź na pytanie, które pary przetrwały, a które czeka rozstanie. Uwaga widzów od początku koncentrowała się głównie na burzliwym związku Igi i Karola. Uczestnicy nie byli jednomyślni i to Karol zdecydował, że ich związek nie ma przyszłości. Co z pozostałymi parami? Wyjaśniamy.
Spośród wszystkich par najmniejsze szanse na przetrwanie widzowie dawali właśnie Idze i Karolowi. Wydaje się, że już od pierwszego odcinka fani programu przesądzili o losie uczestników. Poza tym, Iga była najczęściej krytykowaną uczestniczką, o czym zresztą często opowiadała na InstaStories.
W finałowym odcinku Karol zdobył się na mocne wyznanie i ujawnił, co działo się pod nieobecność kamer. Stwierdził, że często się kłócili, a sprawy zaszły tak daleko, że musiał ukrywać się przed żoną. Wyznał też, że po programie będzie musiał skorzystać z pomocy psychologa.
Iga mnie zraniła - wyznał.
Na pytanie eksperta, co dokładnie między nimi zaszło, dodał:
To były przykre słowa, dotyczyły mojej osoby: że kłamię, jestem osobą dwulicową. Czułem się zmanipulowany - wyjaśniał.
Karol opowiadał o sytuacjach, których nie zarejestrowały kamery. Ekspert Piotr Moska zapytał, dlaczego ich burzliwych dyskusji nie zobaczyliśmy w programie. Uczestnik stwierdził, że dochodziło do nich m.in. w czasie rozmów telefonicznych, które, notabene, Iga miała nagrywać.
Z kolei uczestniczka nie chciała uzewnętrzniać się przed kamerami. Od razu stwierdziła, że nie będzie ujawniać szczegółów relacji, która łączy ją z Karolem.
Gdy przyszedł czas decyzji, Iga zaskoczyła fanów show. Kobieta ostatecznie podjęła decyzję, że chce pozostać w małżeństwie. Zupełnie inne zdanie miał jednak Karol. Mężczyzna był przekonany o konieczności rozwodu.
W finale dowiedzieliśmy się również, że decyzja ekspertów TVN o połączeniu Izy i Kamila była słuszna. Oboje przyznali bowiem, że pragną rozwijać swoją relację po programie.
Gdy kilka tygodni po zakończeniu show znów odwiedziły ich kamery, okazało się, że przechodzą kryzys. Małżonkowie zachorowali i nie widzieli się przez jakiś czas. Oboje chcą jednak pracować nad związkiem i wciąż są razem.
Inaczej potoczyły się losy Laury i Macieja. W finale para była zgodna i stwierdziła, że pozostaje w małżeństwie. Wszystko zmieniło się już po zakończeniu show, a ich drogi się rozeszły. Maciek wyznał, że decyzja o rozstaniu należała głównie do Laury. Według niego kobieta przestała się starać, co wpłynęło również na jego zachowanie.
W międzyczasie uczestnik miał wypadek samochodowy. Gdy dochodził do zdrowia poczuł, że chce zawalczyć o Laurę. Kobieta nie chciała jednak kontynuować relacji. Oznacza to, że małżeństwo Laury i Macieja również nie przetrwało.