Zabawa w kaskadera nie skończyła się dobrze dla Jeffa Wittka, gwiazdy YouTube'a. Vloger, który ma prawie trzy miliony subskrypcji wymyślił, że nagra film, na którym będzie kręcił się na linie przyczepionej do koparki (nawet nie pytajcie). W tym celu sprowadził ciężki sprzęt, który operator zaparkował w wodzie, przy brzegu morza. Wysunięte do góry ramię koparki kręciło się, a Jeff na linie kręcił się razem z nim. Zachwyceni wyczynem znajomi nagrywali całe wydarzenie. Filmik miał być zapewne hitem internetu, niestety po chwili wiszący i rozpędzony Jeff uderzył w metalowe, potężne ramię koparki i spadł do wody. Do liny miał wciąż przywiązaną nogę, kiedy przestraszeni uczestnicy show pobiegli mu na pomoc. Konsekwencje okazały się bardzo poważne.
Jeff Wittek trafił do szpitala z dużymi obrażeniami. Po całym incydencie nagrał całą serię filmów, na których pokazuje wypadek i opowiada o nim.
Kiedy obudziłem się w szpitalu, byłem w szoku. Czułem okropny ból, bardzo cierpiałem - powiedział youtuber w jednym z nagrań.
Zrelacjonował, co sobie zrobił:
Zerwałem więzadła w nodze i złamałem stopę. Złamałem biodro, rozbiłem czaszkę w dziewięciu miejscach i roztrzaskałem oczodół. Prawie straciłem oko i prawie umarłem - wylicza Jeff Wittek.
Musiał przejść kilka operacji oka. Na szczęście udało się je uratować.
Jedyne, czego chcesz, gdy budzisz się z bólu, to wyzdrowieć - powiedział na nagraniu ze szpitala. - Mam szczęście, że nie jestem martwy ani ślepy. Chcę wymazać ten dzień z pamięci i wrócić do pracy. Byłem przestraszony i zły, że musiałem przez to przejść.
Mimo poważnego wypadku nie stracił poczucia humoru.
Cholera, Jeff, myślałem, że nie żyjesz - mówił znajomy youtubera, kręcąc filmik przy szpitalnym łóżku poszkodowanego. - A ty jeszcze żartowałeś. Kiedy tu dotarliśmy zapytali cię, jaką wykonujesz pracę, a ty powiedziałeś, że jesteś modelem.
Jednocześnie youtuber na nagraniach ocenzurował zarówno wygląd swojej twarzy, jak i całe zdarzenie. Fanów odsyła do strony, na której zbiera pieniądze. Dopiero tam, po wpłaceniu odpowiedniej kwoty, można obejrzeć nagrania bez cenzury.
A my tylko ostrzegamy - nie róbcie tego. Jeff naprawdę miał szczęście.