Książę Harry już od jakiegoś czasu izolował się wraz z rodziną w kalifornijskiej rezydencji, być może przewidując napłynięcie z Wielkiej Brytanii smutnych wieści o śmierci schorowanego dziadka. Dzięki temu od razu móc przylecieć do Londynu. Na uroczystościach pogrzebowych zabraknie jednak Meghan Markle, która przez wzgląd na zaawansowaną ciążę musiała zrezygnować z podróży.
Wnuk zmarłego 9 kwietnia księcia Filipa pojawił się na lotnisku w Heathrow w niedzielę (dwa dni po śmierci dziadka). Od razu poddał się pięciodniowej kwarantannie, by móc uczestniczyć w ostatnim pożegnaniu męża królowej Elżbiety II w zgodzie z obowiązującymi w Anglii obostrzeniami związanymi z COVID-19. Czy Harry miał już okazję zobaczyć się z członkami rodziny królewskiej, których kilka tygodni temu w popularnym wywiadzie u Oprah Winfrey oskarżył między innymi o rasizm? W Londynie przywitała go tylko JEDNA osoba!
Nie od dziś wiadomo, że książę Harry utrzymuje przyjacielskie stosunki ze swoją kuzynką - księżniczką Eugenią, która dwa miesiące temu urodziła pierworodnego syna i wraz z mężem zajęła posiadłość należącą niegdyś do Harry'ego i Meghan. To właśnie tam zatrzymał się brat księcia Williama. Przywitany przez krewną miał okazję, by zobaczyć siostrzeńca i zaszyć się na pięć dni w specjalnie przygotowanym pokoju - podaje "Us Weekly".
książę Harry, Meghan Markle, księżniczka Eugenia AP/EastNews
Jak donosi magazyn, pomimo gościnności księżniczki Eugenii Harry bardzo tęskni za żoną i synem. Nieustannie rozmawia z nimi przez komunikatory.
On już naprawdę tęskni za żoną i synem. Codziennie rozmawia z nimi przez FaceTime'a, aby sprawdzić, czy wszystko u nich w porządku. Właściwie kilka razy dziennie dzwoni do Meghan, ponieważ martwi się, że zostawił ją samą - czytamy w amerykańskim magazynie.
Przypomnijmy, że pogrzeb księcia Filipa zaplanowano na 17 kwietnia. Książę Harry wróci do USA prawdopodobnie w ciągu najbliższego tygodnia.