"Big Brother" stworzony w 1997 roku zyskał ogromną popularność na całym świecie. Format wypromował swoich uczestników na prawdziwe gwiazdy. Tak było i z Nikki Grahame. Uczestniczka dzięki udziałowi w siódmej edycji programu w Wielkiej Brytanii zyskała sporą popularność i grono ponad 130 tysięcy fanów na Instagramie. Kobieta zmarła mając zaledwie 38 lat.
Nikki Grahame od kilku lat zmagała się z anoreksją. W ubiegłym miesiącu zgłosiła się do prywatnego prywatnego szpitalu w celu leczenia zaburzeń odżywania. W tym czasie bliscy gwiazdy zorganizowali zbiórkę pieniędzy na stronie Go Fund Me, Zebrane fundusze miały zostać przeznaczone na leczenie Nikki. Do tej pory udało im się zgromadzić ponad 69 tysięcy funtów. W sobotni wieczór na portalu pojawił się nowy wpis opublikowany przez przyjaciół uczestniczki "Big Brothera", w którym poinformowali o śmierci kobiety.
Z wielkim smutkiem musimy was poinformować, że nasza przyjaciółka Nikki zmarła we wczesnych godzinach porannych, w piątek 9 kwietnia. To łamie nasze serca, że ktoś tak cenny został nam odebrany w tak młodym wieku. Nikki nie tylko wpłynęła na życie milionów ludzi, ale także przyjaciół i rodziny. Wszyscy będą za nią niezmiernie tęsknić - napisano.
Bliscy gwiazdy poprosili fanów o poszanowanie ich prywatności.
Chcielibyśmy poprosić o prywatność w tym trudnym czasie, podczas gdy rodzina i bliscy Nikki oswajają się z tymi smutnymi wieściami - dodano.
We wpisie poinformowano również, że więcej szczegółów na temat śmierci gwiazdy pojawi się wkrótce.